chyba nie oglądałeś tego filmu!!!
Dla mnie film jest GENIALNY :D
POLECAM KAŻDEMU :D
Ale o gustach się nie rozmawia :D
pozdro

Oglądałem i mnie nie zachwyciło to co widziałem. Ani fabuła, ani aktorstwo ani nic. Wolę pozostać przy radzieckich ekranizacjach bajek.

Potrafią w odróżnianiu od Polaków niestety,zazdrość chyba przez ciebie przemawia...

Nie potrafią. Jak już pisałem, cała ich produkcja fantastyczna jest na marnym poziomie.

Zależy co masz na myśli,fantasy robią całkiem niezłe choć oczywiście podobać Ci się nie musi ale uważam że całkiem nieźle im wychodzą te filmy.

Fantasy to oni mają niewiele. A z horrorów, które kręcą, wszystkie są do kitu. Niestety. Jakieś dwa lata temu oglądałem ich thriller "Yulenka" - zapowiadało się dobrze, a skończyło się pełnym rozczarowaniem. Sami Rosjanie małą kiepskie zdanie o swoim kinematografie z gatunku horror, thriller, fantazy.
Za to spodobał mi się kryminał "Domovoy" czy obie części dramatu "Bumer". Ciekawie zrobiony jest "12". Nawet "Spaleni słońcem 2" mi się spodobał, chociaż Rosjanie, z pewnych powodów, krytykują ten film. "Car" jest niezły moim zdaniem. Mam w kolekcji film "nieadekwatnye lyudi", jeszcze go nie oglądałem, ale spodziewam się dobrego filmu. Z rosyjsko-kazachskiej produkcji polecam "zabludivshyisia" - to przykład, jak przy skąpych środkach, zalewie 4 aktorach i małej chatce, w której dzieje się akcja filmu można zrobić niezły film. Chociaż film raczej nie dla każdego.
Pozdrawiam.

Z ich filmów to oglądałam głównie wojenne jeszcze za zsrr,a z fantasy to straż nocną i dzienną i Volkodova i Zakazana rzeczywistość a i Indygo i wszystkie mi się podobały,choć akurat wiem że straż dzienna i nocna słabo wypadają na tle powieści bo czytałam wszystkie tomy,ale i tak filmy mi się podobały,w sumie lubię ruskie baśnie i może dla tego choć patrząc z ich punktu widzenia pewnie by chcieli wiernej ekranizacji a nie adaptacji to coś tak jak my z Wiedźminem.Horroru żadnego nie widziałam,ale my też nie bardzo mamy się czym szczycić Wilczyca?powrót Wilczycy i jeszcze jakieś nisko budżetowe nic dziwnego że są słabe skoro mało kto chce zrobić w naszym kraju porządny horror i nie dba o fabułę i scenariusz.

Ja nie mówię, że my mamy lepsze filmy w omawianym gatunku. Bo nie mamy. Sądzę, że nam, tak jak i Rosjanom lepiej wychodzą dramaty lub komedie. Może filmy historyczne (też już dawno nikt nie zrobił dobrego filmu historycznego) i kryminał, ale nie fantastyka czy horror. Nie wiem dlaczego, bo przecież nie chodzi tylko o efekty specjalne (można zrobić dobry horror bez wybitnych efektów, choć przy fantastyce już nie tak łatwo). Może nie nadajemy się do straszenia ...
Vołkodav miał być "słowiańskim Conanem", ale nic z tego nie wyszło. Słowiańszczyzny tam ni ma, a sam bohater jest jakiś taki nijaki, jak Skrzetuski w "Ogniem i mieczem", albo jeszcze gorzej. Bohater Vołkodava jest jakby pozbawiony energii, taka meduza. Zero głębi. Rosjanie zarzucają filmowi, że jest pozbawiony zwłaszcza tej cechy ,którą oni bardzo cenią - duchowości (która cechowała bohatera książki) I ja się z nimi zgadzam.

Ja słyszałam że to rosyjski Wiedźmin nie Conan(książki nie czytałam ale nadrobię) ale mniejsza o nazwę faktem jest że robienie filmów fantasy jako ekranizacja powieści co mają dużo fanów nam zwyczajnie nie wychodzi,i nie tylko nam i Rosjanom nie Amerykanom też nie wychodzi a mają i budżet i aktorów,reżyserów i scenarzystów,a wychodzi lipa.Fantasy to jest taki niewdzięczny gatunek że dobrze wygląda tylko na kartach książki,czasem wyjdzie coś w komiksie czy też grze ale ekranizacje są zazwyczaj do kitu,adaptacje zaś nie podobają się fanom powieści i tyle.

Zgadza się. I Amerykanom nie zawsze wychodzi, a może nawet częściej nie wychodzi niż wychodzi stworzenie dobrego filmu fantasy. Bo przecież udanych produkcji jest nie więcej, niż palcow jednej ręki, a tego typu filmów powstało mnóstwo.
Ja nie jestem przeciwnikiem adaptacji powieści. Już nawet zgadzam się z tym, że film nie musi wiernie oddawać tego, co jest w powieści. Ale nich będzie dobrze zrobiony.
A propos, radzieckie adaptacje opowiadań Gogola "Wij" i "Noc wigiljna" - wspaniałe filmy. Aktorstwo, fabuła ....

Ja zawsze wolałam ekranizację niż adaptację ale zniosę adaptację by była dobra naprawdę dobra,a nie gniot.Cóż wychodzi na to że Rosjanom podobnie jak Amerykanom dobrze wychodzą dramaty,obyczajowe,historyczne niektóre komedie czy też przygodówki ostatnio nawet widziałam jakąś ich komedię V czy jakoś podobnie i nieźle się uśmiałam,a nawet sensacyjny klucz salamandry czy jakoś podobnie.Ale w scenach akcji i walk są już lepsi od Amerykanów a może po prostu trafiłam na dobrze zrobione pod tym względem filmy,ale podobają mi się...

A, przypomniałem sobie, lubiącym akcję młodym ludziom mogę polecić film "Na igrie". Naprawdę efekciarski film akcji :-)

A skoro oni sami uważają ten film za średnio lub niespecjalnie udany to ciekawe co by powiedzieli o naszym Wiedźminie?to dopiero była masakra.....

I tu Cię zdziwię, bo sam jestem w szoku. Polski "Wiedźmin", którą to produkcję uważam za kompletną porażkę zbiera u Rosjan wysokie oceny. Sam jestem w szoku. Na stronce, na kinokopiłce Wiedźmin ma 8.0 w skali 1-10, i pięją z zachwytu nad tym filmem. Na tej samej stronce Volkodav ma 3.7. Zdziwiona? Ja byłem bardzo.

Może dla tego że Wiedźmin dla nas to kpina z powieści choć akurat aktorstwo nie było tragiczne Żebrowski dobrze wyglądał i walki były ok ,A ta opowieść jest dla nich taka jak dla nas Wiedźmin czyli zjechali ja jak my ,no każdy w końcu ocenia wg.siebie

Może. Ale tu nawet nie chodzi o to, że spierniczyli dobry materiał. Tu chodzi o to, że film naprawdę jest kiepsko zrobiony.

Nie potrafią. I nie wiem co ma do tego zazdrość?

Mam zupełnie przeciwne zdanie. Film godny polecenia i wykonany bardzo dobrze. Jest co prawda widoczna mentalność naszego wschodniego sąsiada, niektórzy w zetknięciu z inną kulturą i sposobem bycia nie potrafią na tę chwilą odrzucić własnego sposobu myślenia i spojrzeć na niektóre rzeczy trochę inaczej. Nie podałeś żadnych argumentów, pewnie nie potrafisz, stąd pewnie można wysnuć wniosek, że ten "rosyjski styl" po prostu ci nie odpowiada. Dla mnie jeden z najlepszych filmów fantasy jakie widziałem.
Również muzyka miejscami była nad wyraz wyśmienita.

Popieram przedmówcę :O))))) Super film!!!!!!!

Mam dużo dopowiedzenia na temat rosyjskiego stylu i mentalności naszego sąsiada, gdyż mieszkam i pracuję pośród nich. Film ten nie cieszy się sympatią również wśród rosyjskich widzów. Już to powiedziałem, ten film jest po prostu nudny, nieciekawy.

Ale czy to, że znasz iluś tam Rosjan świadczy o tym, że znasz opinie wszystkich? Nie.
A Rosjan jest 200 000 000:-)
Najlepiej sprawdzić na jakimś rosyjskim serwisie z filmami. Mnie jednak na tym nie zależy aż tak bardzo:-)

A cóż to za argument? Znam ich wystarczająco wielu, by mieć zdanie na temat ich spojrzenia na życie i otaczający ich świat. Jestem rusycystą, więc poznałem dorobek ich kultury duchowej już na studiach, podczas których nierzadko wyjeżdżałem do Rosji. Nawet studiowałem tam przez pewien czas. Teraz, już od wielu lat mieszkam pośród nich, na wschodzie.
A propos opinii na rosyjskim serwisie, na kinokopiłce, jak już wspominałem, Vołkodav ma 3.7 i ma negatywną recenzję, z którą się w pełni zgadzam,jak i większość komentujących to "arcydzieło".

Nie napisałem, że nie masz racji. Tylko, że nie sądzi się o opinii całego Narodu po nawet kilkudziesięciu opiniach swoich kolegów.
A skoro mieszkasz w Rosji to wiesz, że to jest o wiele bardziej zróżnicowany mentalnie kraj niż Polska, a może jakikolwiek inny europejski kraj. W końcu to największe państwo na Świecie. Stąd poprzednia twoja opinia wydała mi się zabawna.
Znalazłem też na jakimś serwisie 4.8. Jak dla mnie i tak za mało. I nie obchodzi mnie opinia Rosjan na ten temat tylko moja własna.
A pisanie: "Znam ich wystarczająco wielu, by mieć zdanie na temat ich spojrzenia na życie i otaczający ich świat." w przypadku wszystkich Rosjan, tak różniących się mentalnością, wydaje się nadal bardzo zabawne.
P.S. Rozumiem, że chodzi o pochwalenie się, że mieszkasz i pracujesz w Rosji. Jednak we wszystkim musi być umiar... Już to napisałeś wystarczającą ilość razy.
P.S.2. Nie będę ci opowiadał o moich doświadczeniach z Narodami: Rosyjskim, Ukraińskim i Białoruskim bo wyszedłby z tego spory esej. Jednak swoje widziałem i się nie dam zbałamucić, a bez tego mam jeszcze własny rozum.

A gdzie ja napisałem, że taka czy inna opinia jest opinią całego narodu? Chyba, że zupełnie niesłusznie założyłeś, że słowo Rosjanie odnosi się do wszystkich mieszkańców FR. Co jest niezrozumiałe dla mnie.
Rosjanie nie są tak zróżnicowani mentalnie, jak Ci się zdaje.

A zdanie możesz mieć przeciwne. Nie rozumiem tylko dlaczego twoje ma być to właściwe. Czy zawsze reagujesz spięciem na opinie, z którymi się nie zgadzasz? Twoje odwołania do mojego sposobu myślenia są żałosne i dyskwalifikują cię jako poważnego oponenta. Ot taka dziecinna dialektyka.

Drogi "troliku". Z tych króciutkich 3 zdań nie mogłem wyciągnąć żadnej przemyślanej oceny. Oczywiście, mogłem się bardzo postarać wyciągnąć z tego coś więcej, ale wtedy byłaby to raczej fikcja literacka niż komentarz do twojej skąpej wypowiedzi.
Wakacje się kończą i żal wracać do obowiązków? Lepiej się wziąć za naukę i postanowić zmienić swoje życie.
Jeszcze trochę pamiętam jak to jest pod koniec wakacji, w końcu to było jeszcze kilka lat temu:-) Chcę wrócić do tamtych beztroskich czasów...
Jeżeli miałeś jakieś bardziej "rozbudowane" przemyślenia to wybacz. Nie czytam w myślach.
P.S. Rosjanie robią lepsze filmy od nas. Ale te nasze do 1989r. są za to nie do przebicia przez Rosjan:-)

Nawet nie chce mi się kometować podobnych "rozważań". Za stary już jestem.

Sam jesteś nudny, jak chcesz dużo krwi, emocji i strach w gaciach obejrzyj Piłę, ale w sumie faktycznie o gustach się nie dyskutuje. Mnie się podobało! Genialny FILM!!!!

To nie ja jestem nudy tylko film. A ty nie spinaj się tak. To nie gimnazjum.

Ryj ma świnia. Ogarnij się bo tylko pogarszasz opinie o inteligencji polskch kobiet.