Po pierwsze, na innej planecie warunki do życia będą zawsze mniej odpowiednie niż na Ziemi, choćby nie wiem jak pogorszył się klimat. Znalezienie planety idealnie odpowiadającej warunkami dla ludzi jest praktycznie niemożliwe. Eksploatacja lub zasiedlanie kosmosu może się odbywać jedynie trzema sposobami:
1. Za pomocą technologii umożliwiającej sprawną terraformację
2. Za pomocą przystosowania genetycznego ludzi do nowych warunków
3. Stwarzając sztuczne warunki bytowania
Żadna z tych metod nie uzasadnia opuszczania Ziemi.
Ale ok. Ziemię można opuścić z zamiarem kolonizacji, w przypadku groźby całkowitej zagłady życia na Ziemi, a taka jak wiemy istnieje.
Koncepcja struktury załogi w filmie jest kompletnie bzdurna, a zarządzanie za pomocą demokratycznych wyborów – idiotyczną mrzonką. Demokracja nigdzie nie działa i nie stosuje się jej ani na statkach, ani w samolotach, ani w firmach, ani w wojsku… a tam gdzie się stosuje zawodzi. Ktoś powie - państwa demokratyczne. Państwa demokratyczne nigdy nie są tak naprawdę demokratyczne, są tylko w pewnym małym stopniu, a i tak się staczają.
Aby misja się powiodła należało wysłać normalną, dobrze wyszkoloną załogę i dzieci w różnym wieku, starannie wybrane i rygorystycznie szkolone. W taki sposób stosując rangi, aby starszych członków załogi można było zastępować najodpowiedniejszymi następcami.
Nie, najgorsza jest demokracja. Podobno Churchill powiedział - to dość popularne - "Demokracja to najgorszy system, ale nikt nie wymyślił nic lepszego" - druga część jest głupia, bo natura wymyśliła przywództwo i ludzie z powodzeniem go stosują tam gdzie potrzeba sukcesu.
Taaak. Mamy tak wiele wspaniałych państw rządzonych przez przywódców żadnych sukcesu (np. Rosja czy Korea północna). Jak widać ludzie z tych fatalnych demokracji takich jak Szwecja czy Francja nie myślą o niczym innym niż emigracja (por. Depardieu). LOL
Nie dostrzegam sukcesu Szwecji ani Francji. Natomiast każdy sukces to zasługa przywództwa, mimo tego że dobierając zasługi, przez skromność dzielą się z nimi z podwładnymi..
nie dostrzegasz? :) musisz czym prędzej ogłosić swoje odkrycia światu, wtedy odwróci się kierunek emigracji, i zamiast do Europy wszyscy zaczną masowo atakować kraje wodzowskie (najlepsze!) :) żarty żartami, ale bądź chociaż świadom, że dzięki temu że żyjesz w takim beznadziejnym systemie, to możesz wgl takie kocopoły sobie pisać. Nie daje ci to do myślenia?
Ha ha! Czyli sukcesem Francji i Szwecji jest kierunek emigracji?? Co na to Indianie? Ha ha. Francja i Szwecja są synonimem upadku kolego! A sukces, każdy sukces bierze się z przywództwa. Demokracja jest źródłem chaosu i kłótni, a to nie jest kierunek do sukcesu.
Wiesz dlaczego kraje, które nazywasz wodzowskimi działają tak jak działają? Bo tam nie ma żadnego wodzostwa. Nikt w tych krajach nie pracuje dla siebie i dla swojego sukcesu. Wszyscy są przegrani, bo muszą pracować wspólnie. A w innych krajach, POMIMO demokracji znajduje się miejsce dla indywidualnego działania i dla odnoszenia indywidualnych zwycięstw. Dla przywództwa i dla sukcesu.
Nadajesz się na polityka, bo naplotłeś trzy po trzy, ale z taka pewnością siebie, jak byś miał rację. Jesteś dosłownie drugim Donaldem Tuskiem. Kandyduj, tłumy za tobą pójdą.
Wow napisałeś epistołę, punktując film za błędy dotyczące rzeczy, które tutaj są na dalszym planie. Zamiast statku kosmicznego to mógłby być nie wiem, pociąg z zaspawanymi drzwiami i bez okien. Z niekończącymi się zapasami żarcia i młodymi ludźmi zamkniętymi w środku, jadący dookoła eurazji. Gdyby był obsługiwany przez pkp to i długość podróży mogłaby się zgadzać.
Z tą demokracją to brednie albo narracja rodem z cywilizacji rosyjskiej. To Putin stwierdził, że demokracja liberalna na gruncie rosyjskim przyjąć się nie może. Ty się musisz wywodzić z podobnego ruskiego miru.
Tak się jednak składa, że to państwa, w których jest demokracja liberalna są najlepiej rozwiniętymi państwami świata, w których jest najwyższy standard życia.
Demokracja oczywiście nie jest "absolutna", ale też nikt normalny takiej nigdy nie zakładał. Nie ma więc demokracji w samolotach, na statkach czy w wojsku. Jest jednak demokracja na płaszczyźnie ustrojowej i jak widać na wielu przykładach, wpływa ona na losy państw i narodów. Decyzje podejmowane przy urnach mają kolosalny wpływ na kierunek, w którym dane państwo idzie i się rozwija. Wydawało mi się, że dorosłej osobie nie trzeba takich rzeczy tłumaczyć, ale zapomniałem o różnicach kulturowych i cywilizacyjnych. Słowa Putina wskazują, że one są kluczowe przy akceptacji lub braku akceptacji demokracji liberalnej.