Kultowa komedia kung-fu,z moim ulubionym utworem J.M. Jarre - Oxygene II,pamiętam jak oglądałem go pierwszy raz w latach 80-tych.Ten film wywarł na mnie duży wpływ później(sztuki walki,muzyka Jarre),kto jeszcze nie ogłądał tego filmu niech szybko nadrabia zaległości.
Wczoraj obejrzałem ten film w tv i rzeczywiście, muzyka piekna i bardzo wyrózniajaca sie w filmie. Od razu wiedzialem, ze musze zdobyc ta piosenke :)
Jako ciekawostkę dodam że film występuje w dwóch wersjach językowych: -pierwsza oryginalna chińska i taka jest puszczana w Polsce z lektorem i -druga wersja z dubbingiem angielskim.
Na dodatek te 2 wersje różnią się zastosowaną muzyką w głównych treningach i na wstępie. Oczywiście Oxygene 2 występuje w oryginalnej wersji puszczanej w Polsce.:-).
I bardzo dobrze, że występuje. Pamiętam to jak dziś, miałem 10 lat, jak pierwszy raz widziałem ten film i ta muzyka połączona z ruchami węża w wykonaniu Jackiego mnie zaczarowała. Cały dzień w szkole byłem nieobecny duchem :D
Co ciekawe, ja mam wersję z angielskim dubbingiem, a jest muzyka Jarre'a.
Zdecydowanie polecam ten film fanom starych, lecz dobrych filmów kung fu.
w tym filmie jest jeszcze jeden świetny kawałek muzyki elektronicznej: Space - Magic Fly
Kwestia gustu. Mi akurat oxygene II pasował. Jeszcze mogli dać Arpegiator.Poza tym film bardzo dobry :).
az dziw ze nigdy tego nie ogladalem. Jackie Chan mnie po prostu oczarowal swoim stylemweza, byl po prostu niesamowity. Nie spodziewalem sie ze byl taki utalentowany. Film rzeczywiscie prawdziwie ... prawdziwy.
Film super, bardzo dobry, ale muzyka czasami jak z kiepskich polskich seriali z lat 80' :D