Do niektórych filmów trzeba mieć inne, odpowiednie podejście.
Do "Toy Story" masz inne,
do "Stalkera" masz inne,
do "Mechanicznej pomarańczy" masz inne,
do "Gości Wieczerzy Pańskiej" masz inne,
do "Szatańskiego tanga" masz inne
i to samo tyczy się z "To the Wonder".
Trzeba po prostu mieć w sobie głębię. Jeżeli dla kogoś jedynymi potrzebami w życiu są: najeść się, wypróżnić, mieć pieniądze i bzyknąć od czasu do czasu, to o czym tu gadać? Czy Malick kręci swoje filmy dla fanów "Transformersów"? Nie. Malick kręci dla ludzi którzy zadają pytania wiedząc, że być może nie ma na nie odpowiedzi. "To the Wonder", to film reżysera doświadczonego, posiadającego niepowtarzalny styl nie do podrobienia. Zero komerchy i dlatego słabi zawodnicy odpadają w przedbiegach.
I jeszcze ja! Drogi widzu-Wszystko co powierzchowne odłóż na bok, zarezerwuj czas nie na rozrywkę a na niespieszne przypomnienie, że czasem trzeba sięgnąć głębiej. Smakuj ten film a nie poganiaj go. Przypatruj się i myśl. Malik pięknie pokazuje emocje i uczucia- jedną sceną, jednym gestem, niebanalnie pokazać odrzucenie, zazdrość, uległość. Wielka sztuka. Niby nasz świat- zza okna- a skadrowany troszkę inaczej nabiera nierealnego sznytu. Jest pokazany jakby od środka. Malik nie "papla". Pozwala widzowi patrzeć i prosi- nie uroń ani jednego słowa. Zachwyt nad przyrodą tak bardzo dominujący to odbicie duszy człowieka, jego emocji ale mnie pozwala przypomnieć sobie, że warto czasem popatrzeć na drzewa, wodę, pomilczeć w lesie. Film trudny, wymagający, piękny.
To, że komuś się nie podoba jakikolwiek film to już od razu:
a) nie zrozumiał filmu
b) miał złe podejście
c) nie ma w sobie głębi itp. itd.
Wbijcie sobie raz na zawsze do głowy, jak się komuś nie podoba to nie podoba i tyle w temacie. A nie żałosne gadanie jak w podpunktach przeze mnie wymienionych...Naprawdę ten portal jest faszystowski, któs wypowie swoja opinię, która jest inna od naszej to trzeba go zjechać z góry na dół...idiotyzm do potęgi...
Nie wpie*dalaj się między wódkę a zakąskę, ok? Autor tematu nie uzasadnił, co mu się podobało, postanowił po prostu napisać, że film jest zły nie uzasadniając, co mu się nie podobało.
No i? Wyraził opinię. Skoro ma takie odczucia to niech ma. Źle Ci z tym? Nie przebolejesz, że komuś się ten film nie podoba? I dlaczego niby musi podawać powody? To jakiś nakaz tu jest? Zluzuj kolego, bo nie wytrzymasz długo z takim faszystowskim podejściem.
Poza tym to jest forum i każdy, ale absolutnie każdy w każdym miejscu może wyrazić swoją opinię, więc nie udawaj faszysty, bo każdy ma prawo się tu wypowiadać w każdym miejscu...
Widzę, że nie korzystasz z mózgu. W którym miejscu chłopczyku dałem Ci do zrozumienia, że lubię faszystów? Sam rób wypad pod tę ścianę i ani słowa więcej
"Naprawdę ten portal jest faszystowski"
"nie wytrzymasz długo z takim faszystowskim podejściem"
"więc nie udawaj faszysty"
To chyba raczej oznacza z mojej strony antypatię a nie sympatię...zastanów się czasami jeśli potrafisz