Tak mi jakoś samo przyszło do głowy, wybaczcie - musiałem :P
Film całkiem fajny, mnie osobiście trochę fabuła rozczarowała, tzn. sam plot i postaci, bo jak chodzi o pomysł, zarys, to jest dosyć ciekawy i nietuzinkowy. Natomiast jak chodzi o realizację, w tym efekty, scenografię, wszelkie gadżety, to jest lepiej niż dobrze i Chińczycy nie zrobili tandety! CGI jest mnóstwo, ale akurat pasuje do ujęć, mnie najbardziej podobały się planety… Jowisz :) Był mega!
Z minusów, małych lecz jednak, to muszę wspomnieć transportery. Idea wielkiego transportera kołowego jest super i sterowanie nim godne najlepszych SF, ale jego zwinność na śniegu i lodzie przy masie kilkuset ton(!) niczym gokart na betonie… to mi się nie podobało, mało realizmu w tym science fiction, hehe – realizm w SF, tak, wiem ;D
Polecam, bardzo ciekawy.
Ten film z sf ma tyle wspólnego, co kreskówka dla dzieci. W kreskówce wszystko się zdarzyć może, Ziemia może pędzić dzięki silnikom przez kosmos radośnie.
Sorry ale chyba nie widziałeś dobrych efektów. Odpal sobie jakaś gierkę, Mass Effect albo coś w tym stylu i zobaczysz na komputerze taka właśnie grafikę i efekty, jeśli nie lepsze. A te transportery wyglądały tak sztucznie, ze aż bolało na nie patrzeć.