Nie jestem dobry w pisaniu długich recenzji. Napiszę tak. Jeżeli ktoś szuka dobrych efektów specjalnych to film super. Fabuła też nawet, nawet. Nie należy w tym filmie doszukiwać się realnych rzeczy. To sci-fi. To ma dobrze wyglądać
No efekty były przednie ale z tą fabułą to bym się nie rozpędzał. W każdym razie w życiu nie dałbym mu 9/10/ Film prawie idealny? Litości.
To wcale nie musi dobrze wyglądać, ale być ciekawe i zaskakujące. Rzeczy realnych jak najbardziej należy się doszukiwać, bo sci-fi to fantastyka naukowa, a nie fantasy.
Dokładnie, a nawet jeśli mielibyśmy przyjąć ze da się takie silniki zbudować, to przy tym założeniu fabuła się nie klei. Zbudowali 10000 silników i miast pod nimi zużywając (jak to podkreślili w filmie) wszystkie zasoby planety, to po ch..j im ta planeta? Lepiej było poleciec statkami kosmicznymi i pewnie byłoby 10x szybciej niż 2500 lat podróży. Nie mówiąc o tym ze silniki zbudowano z jednej strony planety, wiec jak niby wyhamują? Albo na końcu wszystkie zgasły a potem nastąpił restart, bezproblemowy najwyraźniej mimo ze cały film polegał na tym ze ciężko silnik zrestartować bo potrzeba mieć jakiś rdzeń których jest bardzo mało. Eh, tragedia.
Racja, ale akurat z hamowaniem nie ma problemu bo były silnik do regulowania obrotu osiowego (konkretnie zatrzymania go) Ziemi.