film bardzo dobry. świetna jakość. może i ma drobne niedociągnięcia, ale jak to każdy.
2 punkty odjąłem za:
-0,5 archaiczny język którym posługują się bohaterowie, czasem jest wręcz przesadzony.
-1,5 ptk za fabułę. głównie nie podoba mi koncepcja magii. te mega potężne pierścienie. wszyscy ich pragną, a co one dają? niewidkę? ohh! albo potężny czarodziej gandalf. co chwila miota kulami ognia, hehe.
zdaję sobie sprawę, że bardzo trudno jest opracować system magii, pewnie dlatego tolkien się nie wysilił i poszedł po prostej do celu. a ja jestem wyczulony na tym punkcie. Taki ze mnie fantasy maniak ^^
Tak czy siak, film rewelacyjny. Ma klimat.
Co do języka to racja, nawet w książce takiego nie było (tam nawet gandalf "gadał":)
O mocy pierścieni nie będę sie rozpisywać, bo w filmie i książce co rusz o tym wspominają.\
Co do magii Gandalfa. Gdyby zrobili mnóstwo kul ognia i podobnych fajerwerków, to by było pójście na łatwiznę. U Tolkiena magia jest raczej mało widowiskowa, ale:
1)Gandalf i Saruman pojedynkowali się w filmie
2)Podczas walki z Balrogiem Gandalf używał czarów ala efekty specjalne, które tak lubisz
3)I ogólnie wiele "mniejszych zaklęć", np odgonienie nazguli światłem, itp.
hehehe :D polecam zapoznać się z twórczością tolkiena, poczytać o śródziemiu, jego magii i mitologii. a dopiero potem pisać takie fikołki
Język pasuje, ale co prawda jak usłyszałem "zacny z ciebie młodzian Frodo" to nie mogłem się powstrzymać hehe
Ty w ogóle przeczytałeś książkę?! weź gościu Ty powinieneś wstać i sie wstydzić... przeczytaj sobie życiorys Tolkiena potem książki jesli ich nie przeczytałeś (bo na to wygląda ze nie) :P i dopiero zabierz sie do komentowania. fantastyka to nie tylko magia mój drogi.
niestety dla ciebie wszechwiedząca mądralo, przeczytałem. książki bardzo ciekawe, aczkolwiek wciąż mam ten sam zarzut co do magii. Np. w Hobbicie - czyli tam i z powrotem; gandalf podpalał szyszki i rzucał nimi w gobliny. Brakuje mi we Władcy Pierscieni nieco epickości, to moje zdanie i nic go nie zmieni, kropka. A co do pierscieni to dawały one moc, władzę, długowieczność. Tyle wiemy mniej więcej. Cała reszta jest owiana tajemnicą. Nie podoba mi się to. Właśnie to uważam za drogę na skróty.
Wiem, że fantasy to nie tylko magia, ale mnie osobiście podoba się choć trochę bardziej magiczny klimat. Co, zabronisz mi? Żal mi ludzi takich jak ty, którzy nie akceptują zdania innych, ich zawsze na wierzchu. Zachowujesz się jak np. typowy fan/fanka Justina Biebera. Nic się nie da powiedzieć, bo justin i tak jest najpiękniejszy i najzdolniejszy, a ci, ktorzy tak nie uważają, są fee!. Twój komentarz jest na podobnym poziomie co one. Będę komentował kiedy zechcę i co zechcę, każdy człowiek ma wolność wypowiedzi.
Zgadzam się ale co do pierścieni nie masz racji.Wiadomo o nich troszke więcej.Nie będe sie tu rozpisywał ale odsyłam do "Silmarillonu" (rozdział PIERŚCIENIE WŁADZY) i może nawet bardziej do "Listów" (LIST NR.131)
ok, no dobra, to kiedyś poczytam :)
tak czy siak jak dotąd najgenialniejszym światem fantasy z tych mnie znanych jest bezkonkurencyjnie świat Zapomnianych Krain - Toril. Geniusz. Bardzo trudno będzie mu dorównać, a przebić raczej niemożliwe :) Bije tolkiena o głowę. Takie ot MOJE zdanie.
Szanuje twoje zdanie, moim zdaniem nikt nie dorówna Tolkienowi, poza tym to Tolkien jest twórcom fantasy inni pisarze tylko korzystają z jego twórczosci, ale nie mowie ze dla innych moze lepiej pisali ksiazki fantasy