Szkoda ze ta trylogia sie tak szybko skonczyla. Prawde mowiac przydala by sie jeszcze jedna czesc. No ale o czym by mogla byc??? Czekam na probozycje.:):):)
jeszcze jedna część - w zasadzie to jest nią "Hobbit" który opoiwada o przygodach Bilba i krasnoludów w drodze do samotnj góry (towarzyszy im też Gandalf) - niech po prostru zrobią ekranizację tej ksiązki i to jest jedyne sensowna popozycja w tym temacie.
Tolkien podjął próbę napisania kontynuacji, ale zarzucił ją stwierdzając, że nie szczególnie ciekawego już się nie mogło wydarzyć w Śródziemiu w Czwartej Erze. Przynajmniej w porównaniu z fantastycznymi przygodami w erach poprzednich. Elfy odeszły, krasnoludy skryły się w podziemiach, orkowie się pochowali...
Napisał/naszkicował jednak parę rozdziałów, o tym jak ludzie z Gondoru po śmierci Aragorna zaczęli potajemnie zakładać kulty "satanistyczne" czcząc Saurona... coś w tym rodzaju :)
Nie sądzę by notatki te były dostępne publicznie... :) Ale krótkie streszczenia i wzmianki o tej porzuconej kontynuacji zdarzają się w różnych opracowaniach dzieł Tolkiena. Domyślam sie, że jeżeli zachowały się te zapiski, to mają one postać niemal nieczytelnych bazgrołów w szkolnych zeszytach i na rozrzuconych luźno kartkach. (pismo Tolkiena było niemal nie do odcyfrowania, mimo iż zdolny był, jeżeli chciał, do pierwszorzędnej kaligrafii w języku elfów :P)