Właśnie dzisiaj robię sobię maraton trzech części w wersji rozszerzonej. 11,5 godzin oglądania. To mój pierwszy taki raz :)
Oj ale to trochę męczące...lepiej tego nie robić ja zawsze oglądam jedną część dziennie i tak jest ok.Bo się po prostu człowiek nie męczy.
Mnie to naprawdę nie zmęczyło, a wrażenie było kolosalne, bardziej emocjonalne niż po obejrzeniu jednej części na dzień. Jedno z najlepszych w moim życiu, z całą pewnością kiedyś to powtórzę.
Ja jak mam czas to często się robię maraton, polecam kino o ile jeszcze poleci, oczywiście na wersje rozszerzoną, byłem kilka razy i jest Magia :-)