Zapomniałam dodać, że Sobieska ma rację: jakie żałosne tłumaczenie "drużyna" - "bractwo" to znacznie celniejsze słowo. Brawo Sobieska za przytomność umysłu!
Re: p.s.
Słowo "drużyna" to ułon ku typowej fantanstyce i grom RPG. Tam właśnie takie małe grupy nazywają się "drużynami". I to właśnie "drużyny" wyruszają w podróże, przeżywają przygody, ocalają światy. Słowo "bractwo" zaś jest zarezerwowane dla pewnych rodzajów gildii i stowarzyszeń, zazwyczaj tajnych. Tak więc ja uważam, że "drużyna" jest OK. A jeśli nie to może poprośmy dystrybutora, o to by nazwał film "Wyprawa" tak jak ma to miejsce w przypadku pierwszego tłumaczenia książki.
Wyprawa :)
A ja przyznam, że żwyię ogromny szacunek dla tłumaczenia Pani Skibniewskiej i preferuję tytuł "Wyprawa" nad "Drużyna pierścienia". Może nie jest to zgodne z oryginałem, ale przez tyle lat istniało tylko jedno tłumaczenie LOTR na jezyk polski i bardzo sie do niego przyzwyczailem.