PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31451}

Władca Pierścieni: Dwie wieże

The Lord of the Rings: The Two Towers
2002
8,3 519 tys. ocen
8,3 10 1 519049
7,9 89 krytyków
Władca Pierścieni: Dwie wieże
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Dwie wieże

Łojezu

ocenił(a) film na 3

Nie no po prostu film był tragiczny... tyłek mnie rozbolał od siedzenia w kinie. Wprost nie mogłem się doczekać końca. Długo po tym próbowałem drugi raz podejść i oglądałem na DVD. Zbyt długa i zdecydowanie najsłabsza część. Jackson sobie nie poradził z wyzwaniem.

ocenił(a) film na 10
draketruth

Bez przesady tragiczny nie był. Był świetny. Najciekawszy. A Jckson poradził sobie najlepiej. Nikt lepiej by tego nie zrobił!!!!!!

ocenił(a) film na 10
__luthien__

totalnie się zgadzam. Nie oglądam zbytnio filmów wię może nie mam porównania, ale osobiście uważam że film był cudowny. I strasznie podobała mi się muzyka....

ocenił(a) film na 10
draketruth

to po co chodzisz do kina? jak nie potrafisz usiedzieć na tyłku to idż se lepiej potańczyć.

draketruth

Jestem fanką Tolkiena i filmowego "Władcy Pierścieni" jednak uważam, że Jackson gdzieś zgubił po drodze sens całej powieści- Pierscień.
"Drużyna Pierścienia" była świetna, według mnie najlepsza. Wszędzie aura tajemniczości i sił zła, które czychają na Pierścień. O to właśnie chodziło. Niestety, w następnych częściach ten wątek zepchano na tyły..

ocenił(a) film na 8
Erendis

Trafiłaś w sedno.Ci czarni jeźdźcy (czy jakkolwiek inaczej ich nazywano) w jedynce czychali na Froda praktycznie cały czas,a w dwójce i trójce o ile dobrze pamiętam,nie pojawiali się w ogóle,lub ewentualnie bardzo rzadko(za nieścisłośc winic proszę moją pamięc).W ogóle częśc pierwszą najprzyjemniej się oglądało,chociaż trójka również była bardzo dobra.Jeśli chodzi o Dwie Wieże to uważam ją za najgorszą z trylogii,choc to jest zapewne spowodowane tym,że widziałem ją 5 razy i za 2-ma ostatnimi nudziłem się niemiłosiernie.Więcej argumentów nie podam,bo napisałem ten komentarz po to,żeby kontynuowac bardzo trafną wypowiedź mojej poprzedniczki :)

_Mario_

Potem, ci Nazgule (te Nazgule? ;P) byli jakoś tak dziwnie upchani. Aż musiałam dziś obejrzeć "Drużynę Pierścienia", początek, gdzie to jeszcze pojawiają się oni często... Zresztą, ja też już wielu rzeczy nie pamiętam ;]
Ech, no. Ale my się czepiamy tego biednego Jacksona ;D Bądźmy szczęśliwi, że "Władca..." został zekranizowany i według mnie- bardzo dobrze. Niektóre wątki po prostu musiały zniknąć, żeby mogły się pojawić inne... Niekoniecznie te, które były w książce (Czytaj: Arwena ^^)

A muzyka naprawdę świetna, nie mówiąc już o tej spokojnej, kojącej zmysły, uwielbiam ten utwór z trailera z "Dwóch Wież" (nie wiem jak się nazywa xD) W każdym razie to jest chyba remix utowru z "Requiem dla snu" i wiem, że został wykorzystany w grze "Powrót Króla".

użytkownik usunięty
draketruth

draketruth chyba nie czytał książki. Bo oglądanie tego filmu bez wcześniejszego zapoznania się z dziełem Tolkiena jest jak podziwianie krajobrazu z zamkniętymi oczami (metafora taka). Dla mnie ten film bardzo się podobał. Kiedy zobaczyłam napisy końcowe strasznie się zdziwiłam i pomyślałam- Już? To koniec? Uważam, że Peter Jackson świetnie poradził sobie z tym wyzwaniem. Nie sposób przecież w jednym filmie przedstawić wszystkich wydarzeń, które były w książce mającej 600 stron. Jackson niektóre wydarzenia wykorzystał, inne ominął, jednak całość filmu jest logicznie ''poukładana''. Gdyby film był krótszy, straciłby bardzo dużo.

ocenił(a) film na 10

mój boże, nie rozumiem takich ludzi jak autora tego tematu, przesada przesada i koleny brak argumentów

ocenił(a) film na 10
draketruth

Jak cię tyłek bolał to trzeba było wyjść!!!!!!!!!!!! I uszczęśliwić tym siebie i nas wszystkich, którzy nie musielibyśmy czytać tematu z "tak powalającą" liczbą argumentów PRZECIW ;\

ocenił(a) film na 10
Karola

takich ludzi jest więcej jak autor tego tematu. Ja nie wiem może jestem dziwny, ale według mnie ktos kto tu wchodzi i jest normalny to nie powinien pisać czegoś w rodzaju @#%@%@#***** tylko podać konkretne argumenty potwierdzające jego zdanie i tyle, a nie którzy myślą że słowo głupi to argument, może i jest ale na poziomie niemowlaka.