Przemyślane to to nie było...
Nie wiem czemu Ci sprawia taką przyjemność wypowiadanie się o ludziach, których nie znasz. Lord Sidious zna bardzo dobrze książkę "Władca Pierścieni", jak i jej różne adaptacje filmowe, nie wiesz do kogo pijesz. Poza tym to jest forum o filmie, a nie książce, więc Twoje bulwersowanie się jest nie na miejscu.
Czepiasz się różnych słówek zupełnie niepotrzebnie. Czyn Boromira można nazwać zdradą, w końcu wystąpił przeciwko Powiernikowi Pierścienia, kwestia słownictwa. O drużynie można powiedzieć, że została rozbita, tak zresztą sądzi autor scenariusza, skoro tak został nazwany ten etap w filmie (zobacz sobie na soundtrack - podkład pod ten fragment filmu nazwano tam "The Breaking of the Fellowship"). Atak uruk-hai i czyn Boromira doprowadziły do rozbicia drużyny: Frodo wybrał samotną wędrówkę (Sam do niego dołączył), Boromir zginął, Pippin i Merry zostali porwani, Aragorn, Legolas i Gimli ruszyli ich odbić, Gandalf przepadł już wcześniej w Morii - Drużyna Pierścienia - Drużyna Dziewięciu już od tego momentu przestała funkcjonować, stanowiła parę oddzielnych grupek, z których tylko Frodo z Samem zajęli się zniszczeniem Pierścienia, a reszta zajęła się innymi ważnymi sprawami.

Macie rację, ale...
Mówisz, że to kwestia słownictwa. Jest to bardzo ważna kwestia. Zdrada to duże słowo. Szczególnie jeśli o taki czyn oskarżamy honorowego i walecznego rycerza. Trzeba zwracać na to uwagę. Obydwaj macie rację. Nad tą sprawą można długo dyskutować, ale nie mów mi, że użycie słowa zdrada to mała pomyłka. Jak byś się czuł gdyby ktoś nazwał Cię zdrajcą? Zgadza się jest to forum dotyczące filmu, ale ekranizacji nie można omawiać w zupełnej separacji z książką. Razem tworzą pełen obraz.

wyluzuj się, fako
wyluzuj się, fako. to, że Boromir zdradził, nie ulega wątpliwości!!! Opętany, czy nie - liczą się fakty, czyli to, co zrobił! Pamiętaj, ż chciał on już Pierścień w Rivendell ("chwilowe opętanie" trwało kilka miesięcy?). Drużyna zostala rozbita przez fakt aresztowania Pippina i Merry'ego, i pozostałaby taka niezależnie od tego, za kim podążyliby elf, krasnal i człowiek. Dlatego, raz jeszcze: wyluzuj się facet - zastanów się kkim jesteś, żeby nazywać kogoś innego niż ty sam: "pacanem"