PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31451}

Władca Pierścieni: Dwie wieże

The Lord of the Rings: The Two Towers
2002
8,3 519 tys. ocen
8,3 10 1 519049
7,9 89 krytyków
Władca Pierścieni: Dwie wieże
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Dwie wieże

Chcialbym, abyscie w tym miejscu mogli wypisac jakie wg Was byly najwieksze wady i zalety filmu, a takze czego Wam najbardziej brakowalo...
Mozecie opisac zarowno jakis detal, jak i cala sekwencje, czy np. gre jakiegos aktora (jezeli mozna, to w jakims porzadku)

PS. podobne tematy beda o pozostalych filmach, wiec piszcie tylko o "Wiezach"

ocenił(a) film na 9
tellchar

żeby ładnie rozpocząć dyskusję, proszę, o to i moje zdanie:

NAJLEPSZE wg mnie sceny
1. Początek- najlepszy z wszystkich części. Brawa dla operatora
2. Początek bitwy o Helmowy Jar
3. Wszystkie sceny z Gollumem ? szczególnie dwuglos
4. Sekwencja-od poscigu trzech wedrowcow za orkami poprzez ukazanie Isengardu i Mordoru
5. Theoden sięgający po miecz-niby drobiazg a cieszy...

Wyróżnienia
- wizja uskrzydlonego Nazgula nad Martwymi Bagnami
- bitwa Rohirrimow z orkami, spotkanie Eomera z wędrowcami
- początek walki z wargami
- wiersz Theodena (szkoda tylko że ze łzawymi wstawkami)
- przemowa Sarumana do armii
- zatopienie Isengardu
- szarża Rohirrimow (choć z nachyleniem stoku to było przegięcie)

NAJGORSZE wg mnie sceny
1. Chyba entowie. Nie wiem dlaczego PJ zrobił dokładnie odwrotnie niż Tolkien -zrobił z nich poruszające się drzewa, z listkami itd., gdy książkowi entowie bardziej przypominali olbrzymów jedynie podobnych do drzew (broda podobna do mchu i gałęzi, skora do kory, wielkie ramiona do gałęzi itd.) To co widzieliśmy w filmie bardziej przypomina huornow -czyli entów którzy ?zdrzewieli?, a o których w filmie nie ma mowy (ten las który pojawia się na końcu bitwy to właśnie huornowie).
I dlaczego ci entowie podjęli dokładnie inna decyzje niż w książce i dopiero widok zniszczonego lasu pobudził ich do walki?
2. Przydługa bitwa. Początek niezły, potem się wlekła, z idiotycznymi wstawkami, a na koncu-porazka-6 jeźdźców atakujących tysiące orków. Typowe-dla Amerykanów może i nie ma różnicy miedzy bohaterstwem a debilizmem...
No i zjazd po tak stromym zboczu to przegięcie...
3. Elfowie w Helmowym Jarze. Nie podobało mi się i już. I tez im się strzały nie kończyły, wiec to nie jest ?choroba? jedynie Legolasa... no i dlaczego Aragorn kazał im szarżować na orków, gdy mieli jeszcze sporo strzał -chciał ich powybijać?
4. Te wszystkie ckliwe wstawki ?od historii dzieci z Zachodniej Bruzdy, poprzez ciągłe pokazywanie plączących kobiet i tulących się do nich dziatek przed bitwa, skończywszy na ?werbowaniu? chłopców do wojska.. A wojska Rohanu w Jarze to było ponad 1000 ludzi a nie marne 300 (choć faktycznie ?wielu podstarzałych lub za młodych)
5. Epizod ze śmiercią Aragorna ?myślę, że niewielu dało się nabrać, poza tym było to na granicy prawdopodobieństwa, nawet w Śródziemiu

?Wyróżnienia?
- odczarowywanie Theodena -za mało subtelne, zbyt dosłowne ?tak jak i walenie różdżką w głowę...
- jeszcze raz o elfach-jak już przyszli, to OK., ciekawi mnie, jak tego dokonali? Lorien leży daleko od granic Rohanu, a Eomer potrzebuje 5 dni i to konno. Elfowie szybko strzelali, ale maszerowali dość normalnym tempem (jak dla ludzi)
- telepatyczna rozmowa Elrond -Galadriela... miała pokazać, jak zrodził się plan wysłania elfów do Jaru, a tak naprawdę zapewniła tylko Weavingowi i Blanchett, że pokażą się we wszystkich częściach
- Aragorn, który po śmierci Haldira odrzuca drabinę i skacze w tłum orków -bez komentarza
- Postać Faramira- dlaczego inna od pierwowzoru?
- Wyjazd ?wodzów? po bitwie i scena kuszenia Froda przez Nazgula.. sztuczne i mało przekonywujące (-i dlaczego miałoby to wpłynąć na zmianę decyzji Faramira?)
- Rozmiary. Nie wiem czy PJ ma jakieś kompleksy, ale orły, wierzchowce Nazguli i mumakile są przynajmniej dwukrotnie większe niż w oryginale ?i czemu to miało służyć? Żeby pomachać widzowi, że to tylko bajka, a nasze komputery mogą wszystko?

Czego zabrakło
- słówka o huornach
- Bitwy u Brodów na Isenie i Erkenbranda. Wołałbym Eomera w Jarze a Erkenbranda przychodzącego z odsieczą niż to co było w filmie- czyli elfów w Jarze i odsieczy Erkenbranda
- rozdziału ?glos Sarumana?. Jest w Powrocie Króla w rozszerzonej wersji, ale tego nawet oglądać się nie da. Gorsze to nawet od pojedynku czarodziejów. A mogłaby być fajna rozgrywka psychologiczna miedzy Gandalfem i Sarumanem na koniec filmu

ocenił(a) film na 10
tellchar

do "wyróżnień" dodam fenomenalny zjazd Legolasa w Jarze, kiedy to ów znakomity Łucznik spływa płynnie po kamiennych schodach na kawałku deski, równocześnie strzela i zapewne trafia (choć już dokładnie nie pamiętam końca ujęcia, bo zawsze się wtedy śmieję i mi umyka). Tylko Amerykanie to potrafią! poza tym w bitwie o Helmowy Jar nie czepiam się niczego, za bardzo kocham film. zresztą o mojej nieskończonej akceptacji każdej sceny wspominałam już na forum Drużyny.

użytkownik usunięty
tellchar

NAJLEPSZE-też prawie cały film a szczególnie

-szarża Rohirimów w finale(przesadzona, ale jak to zajebiście wyglądało!)
-walka z Balrogiem
-sceny z Gollumem
-przemówienie Sarumana i łza ze wzruszenia na widok tej potęgi w oku Grimmy(normalnie "Triumf woli")
-początek walki z Waregami
-martwe bagna a szczególnie zjawy pod wodą i wiersze Golluma
-latające bestie
- zawody w mordowaniu pomiędzy Gimlim a Legolasem i ich docinki

NAJGORSZE(głównie krytyka twoich)

- Wygląd waregów. Mi to bardziej wyglądało na hieny niż wilki
- Elfy mogły wyruszyć wcześniej od Eomera więc to nie jest wada
- Entowie wcale nie byli źle wykonani. Widziałem szkice Tolkiena i filmie naprawdę lepiej wyglądali. Zresztą mieli ręce i nogi, natomiast Huornowie to zwykłe ruszające się drzewa z twarzami albo często i bez
- Jakiś wyjątkowy brak osad. Przecież w całym Rohanie nie stał tylko Edoras. Powinni pokazać na horyzoncie inne osady
- Faramir był według mnie lepiej ukazany(Boromir zresztą też) Nie byli tak jednowymiarowi
- Wygląd nieprzytomnego Gandalfa po walce z Balrogiem. Wyglądał jak stary pobity menel na izbie wytrzeźwień
- Mi rozmiary nie przeszkadzały
- scena z Legolasem skejtem
- rada Legolasa by strzelać w złączenie zbroi( rzeczywiście te elfy pierwszy raz strzelały, nie miały o tym pojęcia)
- Rozkaz by czekać ze strzelaniem. Bez sensu. Skoro ten dziadek ze swojego dziadowskiego łuku trafił, to tym bardziej zasięg miały znajdujące się w super formie, uzbrojone w najbardziej wyczesane łuki elfy. Tymczasem Aragorn kazał im czekać aż się zbliżą do murów.
- Ten sam błąd, co w "Królestwie Niebieskim" Dlaczego mówią "ognia!" przy oddawaniu strzałów. Taki tekst upowszechnił się dopiero z wprowadzeniem armat i ręcznej broni palnej.

Sceny zarówno dobre jak i gówniane

-sztafeta ze zniczem olimpijskim wyglądało to polewkowo, ale bez przesady. Elfy, które zawsze strzelały szybko i precyzyjnie nie mogły skutecznie trafić jednego orka
-scena z odczarowaniem Theodena. Saruman mówi "Nie masz tu władzy Gandalfie Szary", a Gandalf "Teraz jestem Gandalf Biały" po czym zrzuca pelerynę i oślepia nieskazitelną bielą ubrania. Normalnie reklama proszku. Tylko Hajzera zabrakło. Z drugiej strony scena jest nawet śmieszna
- Atak elfów po wysadzeniu muru na orki. Z jednej strony świetna.( Filmowana z góry. Przypomniała mi się gra Myth- Kto grał wie, o co chodzi)Z drugiej bezsensowna. Elfy powinny ładować w nich strzałę za strzałą za nim orki wygramolą się z bajora i do nich dobiegną, a następnie wycofać się do stołpu.

-Zabrakło Huornów( ale są jako tako pokazani w dodatkach)

użytkownik usunięty

Zabrakło jeszcze watku z Dunedainami