Wymęczłam się okrutnie oglądając ten film.
W moim odczuciu "Powrót króla" był jak natrętny gość, który w 30 minut powiedział, co miał do powiedzenia, a potem się powtarzał, okrutnie przynudzał i męczył nie czując, że już powinien się pożegnać i wrócić do domu. Równie dobrze zamiast trzech godzn film ten mógłby trwać sześć czy dziewięć godzin rozszeszony o kolejne przygody bohaterów, których przegieg byłby, jak to miało miejsce, do siebie podobny - chociaż, a jakże - dramatyczny i którycxh wynik - do przewidzenia. Jak się tak człowiek nagoląda i nasłucha przez trzy godziny takiej walki, przemocy, to wychodzi z kina i myśli, że przywalenie komuś to zupełnie natrualna sprawa. Ohyda! Dziwni są ci Amerykanie, żeby takie "łubudubu" nagrodzić jedenastoma Oskarami.
Brrr!!!
zgadzam się z Tobą w 100%!!! Dwie wierze były zaje#$%^& ale co do 3 mam taką samą opinię co Ty.......za długi i za nudny.......
Wczoraj oglądałem któryś raz Hero i przyszła mi do głowy myśl, że pewnie bardziej interesujący dla mnie klimat, miałaba ekranizacja WP gdyby wyszła od Zhanga Yimou - nie chodzi mi o to, że chciałbym zobaczy walki kung-fu w WP :p ale oglądając Hero miałem podobne odczucia jak podczas czytania WP, natomiast WP w wersji filmowej ładnie wygląda ale nie czuję w nim jakiejś głębszej treści (szczególnie Frodo mało miał do przekazania, no chyba że kolor oczu ;)) Film obejrzałem kilka razy z przyjemnością, ale odebrałem go jako widowisko zrealizowane tak, żeby się przypodobać jak największej liczbie osób (jakieś powymyślane efekciarskie sceny, uproszczenia fabuły) a nie skłonić do zastanowienia - książka zasłużyła chyba na coś więcej. To moje odczucia :)
Jeśli twierdzisz, że PK to nudny film, to grubo przesadzasz. Co przwda mi trudno się oglądało, ale tylko dlatego, że siedziałem w 1 rzędzie. Film bardzo mi się podobał i nie widzę powodu, żeby nazwać go męką. Chciałem przypomnieć też, że WP: PK zdobył 11 Oskarów. Co do czasu filmu- moim skromnym zdaniem trwa odpowiednią ilość czasu. Nie narzekam. Gdyby trwał 9 godzin, tak jak mówiłaś, to szczerze mówiąc wisiałoby mi to. Przeczytaj (jeśli umiesz czytać) książkę, a najlepiej całą trylogię jeśli tago nie robiłaś i dopiero wypowiadaj się o tym arcydziele światowej kinematografii.