OSTRZEŻENIE dla nieoglądających ( o ile tacy są :-) do tej pory tego filmu !!!!!!!! Obejrzyjcie wersję rozszerzoną ---4 godz i 6 min . Tylko ta wersja w pełni pokaże sens tego filmu . Ja popełniłem ten błąd i obejrzałem najpierw skróconą wersję.....
Zemsta Sithów to moja ulubiona część z nowej trylogii jednak Imperium Kontratakuje to dopiero dla mnie klasyk :) ta muzyka, ta bitwa :) efekty do dziś robią wrażenie. Potem mam Nową Nadzieję i zdziwisz się zaraz po niej Przebudzenie Mocy :) po tym co w kinie widziałem, szedłem bez oczekiwań a dostałem wiele. Rey, BB8 :) no po prostu to musisz zobaczyć :) ty fajnie z kimś pogadać o filmach które lubi takie jak ja :) miło cię poznać :)
wole powrót jedi:) wedlug mnie w starych czesciach han solo przycmil reszte obsady, tak samo pewnie jest tez w najnowszej:) haha miło mi:) ja raczej nie mam z kim pogadac o SW kolezanki jednak wolą inne filmy:) ulubiona postac? u mnie Yoda i Misa (Jar Jar Binks):)
Powrót Jedi lubię aczkolwiek bardziej Nową nadzieję ale najpierw Imperium :) mimo wszystko cała stara trylogia to dla mnie klasyk te ciary, ten klimat i ta muzyka. Współczuję :) u mnie tak samo z znajomych nikt :P szkoda że nie ma portali filmowych na których można by czatować i się poznawać :) u mnie z mamą mogę o SW porozmawiać bo jest fanką.
Moje ulubione postaci
też Yoda i Jar Jara lubię
ale bardziej Han Solo Leia Chewie :) a z nowej części zakochałem się w Rey :) oraz BB8 słodki droid przeuroczy spodoba ci się :)
u mnie tylko z ojcem:) mama jest zielona jesli chodzi o SW, pewnie nawet nie zorientowała sie ze nagrywali od konca. no wiadomo stare to klasyka, w sumie dziwi mnie to jak ktos mogl nie ogladac SW????? niezrozumiale, tak samo jak Władce Pierścieni.
Hmmm tak czytalam komentarze i nie ogarniam gdzie jest w SW symbolika Biblijna, no poza dobrem i zlem:) chyba słabo oglądałam:)
hah zawsze coś :). Też nie rozumiem że ktoś nie oglądał, bądz nie lubi SW :) tak samo jak z Władcą Pierścieni :). W SW nie ma takiej symboliki film jest nawet szatanistyczny :) podobnie jest z Potterem poza walką między dobrem a złem nie ma symboliki Biblijnej, no prócz książek tam jest więcej :)
sami ksieza krytykuja Pottera:) no chyba ze sie wezmie voldemorta za diabła jesli mozna tak to podciagnac:) właśnie po obejrzeniu SW robie maraton władcy pierścieni:) to sie nazywa uzaleznienie. jest wersja rozszerzona druzyny pierscienia?
Tak wiem o tym, SW chyba też krytykują za to polecają Narnię :P w gościu Niedzielnym była...
hah doskonale cię rozumiem i prawilnie. Tak jest każda część Śródziemia ma, nawet Hobbit na CDA wszystkie znajdziesz :)
własnie ogladam na cda druzyne ale czy to rozszerzona to nie wiem nie znalazlam na razie nic dodatkowego. w powrocie krola to bylo duzo dodatkowych scen i byla lepsza niz skrocona czesc( wedlug mnie). ten fragment z poteiponymi umarlymi co aragorn ich wezwal fajne bylo rozszerzone. tak samo jak z eowina i tym faramirem w skroconej wersji nie wiedzialam jak sie spikneli ze soba:)
w drużynie masz rozszerzony
prolog
scenę z Hobbitami też prolog
Wędrówka Elfów opuszczających Śródziemie, na co Sam mówi "nie wiem czemu ale zrobiło mi się smutno"
Rozszerzona wędrówka Aragorna z Hobbitami
Rozszerzona Moria (Gandalf mówi o kolczudze Milthrilu)
Rozszerzone Lothlorien Dary Galadrieli
Rozszerzona walka Lurtz vs Aragorn
o kurcze ale obkuty jestes:) nie zwrocilam uwagi na poczatek a do wedrowki nie doszlam jeszcze jestem jak sa w Rivendell:) juz nie zawracam ci glowy troche zmonopolizowaliśmy dyskusje na forum:)
w Rivendell też są zapomniałem wspomnieć :) dam ci linki na priv do EE :) jak chcesz?
Co do LOTR polecam bardzo przeczytać jednak książkę, tam wszystkie wątki są elegancko zakończone, a w dodatkach na końcu nawet są wyjaśnienia wszystkich niejasności;)
A tu apropos wątków biblijnych w Harrym, mówi sama autorka ;)
http://www.mtv.com/news/1572107/harry-potter-author-jk-rowling-opens-up-about-bo oks-christian-imagery/
A tutaj SW
http://www.ekumenizm.pl/publicystyka/biblijne-watki-w-star-wars-georga-lucasa/
W SW nie ma symboliki biblijnej? To poczytaj może wypowiedzi twórców zanim sypniesz wiedzą;) najlepiej samego Lucasa. Anakin jest chyba dosyć wyraźnym przykładem? Wybraniec, nie posiada ojca (jego matka nigdy nie miała partnera, wziął się z Mocy), ma zniszczyć Sithów i przywrócić równowagę w Mocy
A co do Harry go to jak na wielkiego fana też słabo obeznany;) polecam przeczytać
http://www.mtv.com/news/1572107/harry-potter-author-jk-rowling-opens-up-about-bo oks-christian-imagery/
Tak? O SW też? Skoro z taką pewnością twierdzisz, że nie ma tam wątków biblijnych, oczerniając w ten sposób moje wypowiedzi to spodziewam się, że jesteś wielkim znawcą całego Universum. Czekam na jakieś przykłady. Tymczasem podam swoje.
http://realtruth.org/articles/345-swttbtf.html
Nie zamierzam. To ty zacząłeś. Cytuję " W SW nie ma takiej symboliki film jest nawet szatanistyczny :) podobnie jest z Potterem poza walką między dobrem a złem nie ma symboliki Biblijnej, no prócz książek tam jest więcej :)". Nie ty to pisałeś? Podważasz słuszność moich wypowiedzi, a teraz twierdzisz, że wcale nie i że ja się czepiam. Więc będę się czepiać tak długo, aż udowodnię ze mam rację i to ty się mylisz. Jestem merytorycznie przygotowana, więc wstawiam linki, tyle. Zanim zaczniesz pisać lekceważąco o wypowiedzi kogoś innego dwa razy się zastanów. I nie staram się być złośliwa, po prostu bronię swojej racji
Ach, tu w sumie ważniejszy, bo z wypowiedziami Lucasa. Czekam tez na jakis wiarygodny przykład na to, że księża potępiają SW, bo ja nie znalazłam, za to mam duzo przykładów na to, że raczej posługują sie nim do nauk. Tak jak Tolkienem i, owszem, Narnią.
http://www.leaderu.com/humanities/mattingly.html
I jeszcze jedno, ale tu juz się czepiam trochę, ale mnie boli niewiedza. Symbolika satanistyczna to symbolika biblijna;) szatan to postać z Biblii, choć może to zaskakujące. I nie, SW nie jest satanistyczny, pokaz mi jeden przykład ze jest, bo ja przykładami mogę zaświecić, popartymi wypowiedziami Lucasa, który również jest gorliwym chrześcijaninem. I żeby nie było, ja nie jestem gorliwą chrześcijanką, jestem raczej bardzo letnia w takich sprawach. Ale wkurza mnie jak ktoś się wypowiada jak znawca bez elementarnej wiedzy
Och, nowa trylogia. To mnie Rey tak nie oczarowała, chociaż jest urocza. BB8 faktycznie super, ale mój ulubiony bohater to Poe. Zawiodła mnie tylko ta właścicielka tej knajpy, która dała Rey wskazówki (nie zaprzątałam sobie głowy imieniem, ale chyba wiadomo o kogo choodzi) i Snoke i trochę Ben Solo
LOTR zdecydowanie rozkłada na łopatki i Narnię i Pottera, co wielokrotnie podkreślałam, nie widzę też sensu przyrównywać SW które jest zupełnie innym gatunkiem do ww, jednak również SW moim zdaniem ginie przy LOTR. Ale co do Narni, jak dla mnie niektóre z hisotrii tam przedstawionych są na pewno równie jeśli nie bardziej interesujące niz Harry, którego poznałam wcześniej więc trudno powiedzieć że to mój sentyment. Taka moja opinia, np historia księcia Riliana, moja ulubiona, wciągnęła mnie niesmaowicie
A że film jest tragiczny to się zgodze, oprócz muzyki która jest wspaniała. Ale to tylko i wyłącznie wina Disneya, mam nadzieję, że nie strąci tak samo w przepaść SW
tez mam taka nadzieje:) ehhh narnia nie moja bajka, kompletnie nie wciagnela mnie ani ksiazka ani film:)
Do niektórych książek trzeba podejść parę razy z różnym nastawieniem ;) ja np kiedyś w ogóle nie lubiłam książek, hmmm, powiedzmy "parahistorycznych" :D w tej chwili Władcę znam praktycznie na pamięć, książki Folletta pochłaniam, a nawet Sienkiewicz przyszedł mi dość łatwo;) jeśli chodzi o Narnie, to powiem szczerze że zakończenie głęboko mną wstrząsnęło i do dziś pewnych kwestii nie mogę zrozumieć. Sam sposób patrzenia na śmierć Lewisa jest dla mnie dosyć przerażająco fanatyczny, ale i bardzo interesujący
Do KO_EWZ ----tak z ciekawości spytam: skoro trylogia i ekranizacja Tolkiena są dla Ciebie dziadostwem to co nie jest? Są na tym świecie takie filmy ?
Nie wiem czym się tutaj większość tak ekscytuje. Film z Hollywoodu czyli z HollyJew, zatem nie dziwota, że posiadało się tyle zielonych, bezwartościowych papierków (dolarów) na ten rozmach i efekciarstwo (ona czym ten film się głownie opiera). Śp. John Tolkiem chyba się do tej pory w grobie przewraca, jak zobaczył z tamtej strony obsadę, jaką dano do tego filmu, gdzie czołowym przedstawicielem tych wszystkich gorszycieli jest pederasta McKellen. Większość aktorów i aktorek z tej trylogii, o ile nie wszyscy, nie są katolikami, a zatem stoją w opozycji i są wrogami Kościoła. W Hollywoodzie karierę robią głównie Żydzi oraz goje, którzy podpisali cyrograf z Szatanem. Tak dokładnie! Poczytajcie proszę o iluminatach i programach ogłupiania ludzi przez ten diabelski, lucyferyczny zakon. Wnioskować można zatem, że ludzie tworzący tę trylogię to sataniści i Żydzi, bo bez duchowej lobotomii i zniewoleniu ich przez Złego ten film nigdy by takiego rozgłosu by nie uzyskał.
We Władcy Pierścieni Tolkiena jest pełno odniesień do chrześcijaństwa, bo sam Tolkien był gorliwym rzymskim katolikiem i przyczynił się do nawrócenia swojego przyjaciela Lewisa, autora "Opowieści z Narnii". Jak to się ma do tych filmideł, gdzie występują np. Bloom buddysta czy ateuszki Tyler i Blanchett?
No !!!!!!! Nareszcie inteligentny komentarz! Aż serce rośnie! Z reguły omijam teksty typu-- film do dupy i skąd on ma tyle gwiazdek tudzież dlaczego krytycy go tak chwalą---skoro JA mam o nim gówniane zdanie.......Ale Twój post mnie zaciekawił . Na początku zgodzę się z Tobą ,że Hollywood to żydowskie przedsiębiorstwo, że to "Naród wybrany" trzęsie fabryką snów ( może nie do końca ,bo organizacje mafijne z Włoch,Korsyki,Rosji czy Wielkiej Brytanii też ciągną miliony dolców ) -ale to niewielki procent z tej kupy forsy którą tłuką żydki .Zgadzam się że są sekty,organizacje pozostające non stop w cieniu . Może akurat nie Iluminaci - bo gdyby tak było to w życiu byśmy się o nich nie dowiedzieli (nie mówiąc o obnażaniu ich ---durnej bo durnej --historii w. "Aniołach i Demonach" R.Hovarda ) . Ale to fakt że przemysłem filmowym zarządza nikomu nieznana grupa tłustych żydków. To tyle na temat zbliżonych do Twoich przemyśleń...Nie zgadzam się jednak z osądem filmu. Jakkolwiek aktorzy grający w sadze ( ich poglądy , wyznania, życie prywatne czy też zboczenia ~ mają się nijak do całości znakomitego obrazu jakim bez wątpienia jest trylogia "Władcy pierścieni" ! Przykład ~~ jestem homofobem. Widok liżących się pedryli to u mnie natychmiastowy odruch wymiotny . Ale bardzo lubię Queen i uważam że głosu F.Mercury nikt nie podrobi~ a to że był lachociągiem jest dla mnie .....zupełnie odrębnym tematem. Kocham Szachy~ dużo czytam i kiedyś sporo grałem~ ale 90% wielkich Mistrzów szachownicy to furiaci, zboki i inni porąbańcy....Styknięci geniusze śpiący w szafach i masturbujący się na widok padliny zwierzęcia !!! Czy to oznaczaże Szachy to szatańska gra i należy ją negować? Pozdrawiam
Pomijam wszystkie kwestie oceny samego filmu, efektów, finansów i całą resztę;
Acz to co piszesz jest dla mnie najzwyczajniej w świecie idiotyczne;
W jaki sposób na film, jego odbiór czy wykonanie wpływają poglądy aktorów czy innych biorących w nim udział?
Jeśli mam powiedzieć szczerze, to prawda, często drażniło mnie gdy aktorzy dla przykładu grający dobre role, o takich czy innych wartościach, byli w rzeczywistości ich pozbawieni i nie ukrywali tego w późniejszych wywiadach - acz będąc obiektywną - świadczy to o ich profesjonalności - potrafią zagrać postać, która zupełnie ich nie przypomina.
Dlaczego ateista nie może grać w filmie o wartościach chrześcijańskich? Dlaczego nie może tego robić homoseksualista? Jeśli dobrze grają - a biorąc McKellena za przykład - zagrał bardzo dobrze - to co kogo obchodzi jego orientacja czy wiara? Idąc tym tokiem myślenia na czarne charaktery trzeba by zatrudniać tylko kryminalistów, bo przecież do takiej roli nie można zatrudnić aktora o odmiennych wartościach czy poglądach.
Nie mówię też, że film oddaje w pełni to, co oddaje książka Tolkiena. Bardzo mu do tego daleko, acz w mniej umiejętny sposób promuje te same wartości. Szczerze więc nie obchodzi mnie w co wierzą jego obsada czy twórcy - obchodzi mnie to, co w filmie ukazali, a w znaczącej większości nie odbiega to od tego, co ukazać powinni.
Dziwi mnie jedno piszesz że film władca pierścieni powrót króla to istne arcydzieło a oceniłem film na 9/10 oceny 9/10 przypisuje się filmom rewelacyjnym a arcydziełom daje się ocenę 10/10 ja oceniam film władca pierścieni powrót króla na 10/10 nigdy mi się nie znudzi ten film często oglądam film władca pierścieni powrót króla na cda
A co do wersji rozszerzonej masz rację film władca pierścieni powrót króla w tej wersji jest 100 razy lepszy niż w kinowej powini wersje rozszerzone grać w kinach ale pewnie że względu na czas filmu w wersji rozszerzonej był powodem 4 godziny to nie mało niewiem czy bym usiedzial 4 godziny w kinie