PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11841}

Władca Pierścieni: Powrót króla

The Lord of the Rings: The Return of the King
8,4 527 343
oceny
8,4 10 1 527343
8,0 40
ocen krytyków
Władca Pierścieni: Powrót króla
powrót do forum filmu Władca Pierścieni: Powrót króla

„Rings of Power” mierzy się obecnie z ogromną falą krytyki. Sam w tym zresztą uczestniczę. Mimo, że jest ona słuszna nie lubię stosować podwójnych standardów i dla sprawiedliwości postanowiłem wyliczyć dziury fabularne i głupoty w trylogii, zarówno tej książkowej jak i z ekranizacji Jacksona.

- Sauron wiedząc, że jest zależny od pierścienia wyciąga łapę w stronę Isildura prosząc się o ucięcie palców.
- Gandalf jest przysłany do Śródziemia by powstrzymać Saurona. Mimo to potrzebuje aż 77 lat by się jorgnąć, że magiczny pierścień znaleziony przez Bilba jest pierścieniem Saurona. No po prostu nie może przez te wszystkie lata poprosić hobbita by pokazał mu co znalazł, żeby wiedzieć z czym mają do czynienia.
- Gandalf, żeby wiedzieć z czym ma do czynienia musi jechać do Minas Tirith, żeby przeczytać zapiski Isildura o jedynym pierścieniu. Przecież powstrzymywanie Saurona to jego jedyne zajęcie od 2000 lat. Jako osoba kompetentna powinien mieć wszelkie informacje o pierścieniu wykute na blachę.
- Gandalf nawet wiedząc już, że to pierścień Saurona zamiast eskortować Froda w bezpieczne miejsce do Rivendell, puszcza go w drogę z kolegą. Jest to praktycznie najważniejsza rzecz jaką powinien zrobić w tym momencie i mimo to sprawę olewa. „Idźcie chłopcy w drogę. Może nikt was nie napadnie”
- Gdy hobbity chowają się przed Nazgulem pod drzewem, Nazgul nie wyczuwa pierścienia będąc pół metra od niego.
- Gdy Nazgule dopadają hobbity na Wichrowym Czubie, Aragorn odgania Nazgule. Czemu przywódca Nazguli ucieka przed Aragornem skoro „żaden mąż nie może go pokonać” ?
Po całek akcji Nazgule atakują ponownie dopiero po przybyciu Glorfindela/Arweny. Dlaczego? Co one robiły w międzyczasie? Grzyby zbierały?
- Boromir, Legolas, Gimli przybywają w tym samym czasie do Rivendell choć pochodzą z różnych stron świata
- W Rivendell Elrond oznajmia, że można zniszczyć pierścień tylko w Górze Przeznaczenia. Skąd to wie? Przecież nie próbowali inaczej. Ok Topór Gimlego się rozpadł, ale może piece elfów dałyby rade go stopić?
- Najszybszym sposobem na zniszczenie pierścienia w Górze Przeznaczenia byłaby podróż na orłach. Nawet gdyby Sauron się o tym dowiedział to i tak by ich nie powstrzymał bo floty smoków w Mordorze nie miał.
- Zostawmy orły. Jeśli taki ważny jest czas i trzeba zniszczyć pierścień przed upadkiem Gondoru to dlaczego nie jadą konno tylko idą z buta? Przecież zarówno Legolas jak Boromir docierają do Rivendell na koniach.
- Jeśli przejście przez Caradhras czy Morie jest takim problemem to dlaczego nie przekroczyli Gór Mglistych na wschód od Rivendell? Tak przecież zrobiły krasnoludy z Bilbo.
- Magiczna brama Morii miała być niby cacuszkiem zrobionym przez elfy. Okazuje się, że stwór z jeziora jest w stanie zawalić ją w kilka sekund.
- Balrog zbudził się w Morii i zniszczył w pojedynkę całe najwspanialsze królestwo krasnoludów z cała ich armią. Jednak Balin z niewielką grupką ochotników postanowił odbić Khazad Dum. Oczywiście mu się nie udało. Cóż za niespodzianka. Pewnie przed śmiercia mówił „K**** miał być inaczej!”
- Wszystkie gobliny w Morii siedzą cichutko jak mysz pod miotłą. Nic nie muszą jeść ani pić. Dopiero jak ktoś raz na 10 lat wejdzie do kopalni to się uaktywniają.
- Skoro do Mordoru droga prowadzi tylko przez wielką strzeżoną bramę a przejścia przez jaskinie Szeloby Gandalf nie znał, to jaki był właściwie jego plan? Zdobyć bramę szturmem i wyrąbać sobie drogę przez całą armię orków stojącą od bramy do góry? W 9 osób?
- Dlaczego na tak super ważną misję od której zależą losy świata jest branych dwóch wioskowych głupków Merry i Pippin zamiast jakiś elfich kozaków zabijaków?
- Frodo powinien zginąć w Morii. Nawet jeśli mithril jest nieprzebijalny to mimo wszystko Frodo nie miał na sobie sztywnej zbroi płytowej tylko zwykłą kolczugę. Powinna się wgnieść od siły ciosu.
- Gdy Arwena udaje się z orszakiem do przystani w Lindonie, elfy nie mają przy sobie jakiegokolwiek bagażu a przecież to jest z 1000 km. Taki dystans, w dodatku powolnym spacerkiem to tygodnie podróży. Zdechliby z głodu.
- Elrond raz mówi, że Arwena umiera a raz, że będzie żyła jeszcze długo po tym jak chwała Gondoru przeminie.
- Wszyscy wiedzą, że Grima jest zdrajcą na usługach Sarumana jednak oszczędzają go i puszczają wolno, żeby mógł dotrzeć do wroga i opowiedzieć o słabych punktach Rohanu. No co może się złego stać?
- Grima docierając do Isengardu nie zauważył armii orków. Dopiero Saruman musiał mu ją pokazać z balkonu. Ślepy i głuchy.
- Entowie są pasterzami lasu. Widać bardzo kiepskimi skoro nie zauważyli, że Saruman wyciął im dziesiątki hektarów. Kolejni ślepi i głusi.
- Gdy po potyczce ze zwiadowcami Legolas i Gimli szukają Aragorna to oczywiście umierający ork wiedział o kogo chodzi. Kij tam, że w potyczce uczestniczyło dziesiątki jeźdźców. On wiedział który to.
- Legolas jest doskonałym łucznikiem. Trafia i zabija jednym strzałem ale akurat orka z pochodnią nie mógł za nic trafić.
- Wszystkie elfy tylko trochę lepiej walczą wręcz od ludzi. Cudownym wyjątkiem jest Legolas. Dla niego położyć trupem setki przeciwników to jak splunąć.
- Gdy uruk hai pod Helmowym Jarem są już w zasięgu łuków Aragorn każe im czekać. K**** na co mają czekać? Walić ile wlezie nim będą przy murach.
- Elfy są doskonałymi łucznikami. Po sforsowaniu muru przez uruk hai mogłyby strzelać dalej do orków póki mają je na dystans. Jednak Aragorn nakazuje szarżę z mieczami wprost na wystające piki co kończy się oczywiście masakrą elfów.
- Ani pod Edoras ani pod Minas Tirith nie ma żadnych gospodarstw i pól uprawnych. Najwidoczniej wszyscy zamawiają żarcie przez Glovo.
- Gdy orkowie napadają na wioskę w Rohanie, miejscowa matka wysyła swe dzieci na koniu a sama zostaje i czeka na śmierć. Dlaczego nie jedzie z nimi? Ciężar kobiety to około 60 kg, dwóch dzieciaków razem to powiedzmy 40 kg. Razem 100 kg czyli tyle ile zwykłego mężczyzny. Dla konia nic szczególnego.
- Super duper jeźdźcy Rohanu szarżują pozycje orków bez tego co powinni mieć przede wszystkim podczas szarży czyli bez kopii. Wymachują toporkami i mieczami, czyli bronią krótką do walki w zwarciu, której używa się już po utracie broni długiej. To cud, że ta szarża się udała i nie zatrzymała na pikach orków.
- Ci sami jeźdźcy Rohanu dokonują następnie szarży na ogromne Mumakile, choć nie mają żadnych szans by je stratować. W rezultacie sami są tratowani przez przerośnięte słonie lub masakrowani przez ostrza pomiędzy ich kłami. Co za niespodzianka! Jak do tego mogło dojść.
- Po wdarciu się orków do miasta, cywile Minas Tirith uciekają na wyższe poziomy zabijani przez napastników. Oczywiście nie mogli skryć się na tym najwyższym poziomie na samym początku walki. No bo po co?
- Tylko Boromir i Faramir potrafią walczyć. Reszta załogi Minas Tirith to ofermy.
Denethor płonąc żywcem ma wystarczająco dużo siły by przebiec trasę kilkuset metrów od grobowca do punktu widokowego.
- Nikt nie poznaje Eowiny w obozie Rohanu. Sami niepełnosprytni.
Pod wrotami Minas Morgul Nazgul też nie wyczuwa pierścienia tuż pod swoim nosem.
- Na stepach Rohanu orkowie wyczuli „men flesh” z kilku kilometrów ale orkowie w Mordorze nie są wstanie wyczuć zapachu Froda i Sama mając ich pół metra od siebie.
Potyczka w Cirith Ungol pomiędzy 2 oddziałami orków tak się układa, że ginie 100% jednej strony i 99, 99% drugiej strony. Co za przypadek.
- Szeloba wbija Frodowi w brzuch półmetrowe żądło ale spoko nic mu nie jest, ona tylko paraliżuje. Rana? Jaka rana?
- Elrond przekuwa miecz Narsil dla Aragorna aby ten wezwał na pomoc armię umarłych. Jeśli armia umarłych jest niepokonana to czemu nie przekuli tego miecza wcześniej? No choćby z 5 lat wcześniej. Aragorn poszedł by do grobowców z taka propozycją „Bierzecie szturmem Minas Morgul i Barad Dur i jesteśmy kwita”
- Pod bramą Mordoru Aragorn pozwala orkom na pełne okrążenie jego wojsk zamiast dopaść ich zaraz po otwarciu bramy, niwelując w ten sposób przewagę liczebną wroga jak Grecy pod Termopilami i Salaminą.
- Sauron wie, że ktoś znalazł pierścień. Wie też, że można go zniszczyć w Górze Przeznaczenia. Jednym zdaniem jest to super ważne miejsce. I oczywiście nie wystawia przy wejściu do góry żadnych straży, o zamurowaniu wejścia nie wspominając.
- Dlaczego właściwie Sauron jest uznawany za tego złego? Przecież wszyscy jego poddani na wschodzie i południu, Easterlingowie, mieszkańcy Haradu i Umbaru żyją sobie spokojnie rozwijając swą kulturę i gospodarkę. Oczywiście facet dąży do zniszczenia swoich przeciwników w Gondorze, Rohanie czy Lorien ale jego przeciwnicy z Białą Radą na czele dążą do tego samego. Du upadku Barad Dur i Mordoru. Ba! Sauron chce zabić stawiających aktywny opór. Z reszty chce po prostu uczynić niewolników. Z kolei ci „dobrzy” dążą do bezwzględnej fizycznej eliminacji wszystkich orków. Przypominam też, że to ci „dobrzy” Valarowie zatopili Beleriand i Numenor dokonując eksterminacji ludzi, elfów, krasnoludów i zwierząt leśnych na apokaliptyczną wręcz skale. Wszystkie zbrodnie Morgota i Sauron to przy tym pikuś.

ocenił(a) film na 9
zarptak

Część z tego da się wytłumaczyć, tylko lepiej by było zrobić podział na mankamenty książki i mankamenty filmu, aby lepiej rozróżnić, gdzie reżyser się wyłożył bo to on adaptował książkę i dokonał pewnych zmian aby przekonwertować dzieło literackie na kinówkę i starać się zmieścić możliwie jak najwięcej, i by nie zatracić sensu/ducha opowieści. Bo generalnie fanom najbardziej zależy by adaptacja była wierna oryginałowi, a nie by adaptacja zmieniała oryginał.

Mnie też wiele nieścisłości zastanawiało. A im częściej się coś ogląda tym łatwiej się pewne rzeczy wyłapuje.

Pamiętam, że w książce wejście do góry Przeznaczenia, było strzeżone przez orków, ale się o coś pozabijali, Sam i Frodo jak przechodzili to zauważyli wokół wejścia sporo zwłok orków. Mogli to pokazać w filmie, ale tak nie zrobiono.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones