W książce jest o nich wspomniane. Podobno Sauron odkrył jedną z nich i przygarnął, a z jej piskląt zrobił wierzchowce dla czarnych jeźdźców. Przyznaję ciekawe stworzenia ale ja wolałem orły.

Ciekawe ile kosztowało by utrzymanie, i jaki weterynarz podjął by się leczenia jakby "pupil" zachorował;D A tak serio to uwielbiam w filmie na nie patrzeć,są takie realne.Szczególnie scena gdy bestia wzbija się do lotu podczas wymarszu wojsk Mordoru na wojnę z Gondorem.

Te bestie wyhodował w pierwszych erach tak samo jak czatownika i inne potwory Morgoth.Taran ciagna chyba "muly" z Poludnia, bylo cos w ksiazce ze Haradrimowie zaprzegali je czy jakos tak.

Eee... ile takie bydle zeźre... ;)

Te bestie od Gronda nazywane są Yurgami lub great Beast. Wykorzystywane były jako siła pociągowa i do pracy w kopalniach. Wiem, że stary temat ale lubię te potwory i fajnie, że ktoś zwrócił na nie uwagę.