dlaczego w Powrocie... była słaba i moc pierścienia wysysała z niej życie,i czemu ze wszystkich elfów tylko ona tak na tę moc reagowała,już sie wiele razy nad tym zastanawiałam i jakoś nie daje mi to spokoju,może ktoś wie?
tak,Elrond powiedział coś,ale raczej że los pierścienia złączył sie z jej losem a nie że ona go złączyła,chociaż muszę to sprawdzić,jeśli jednak to ona go złączyła to po co,a jeśli sam się złączył to czemu akurat z jej losem?
Poprostu umarła bo wybrała życie śmierteliczki...dla mnie dziwne było dlaczego jej ojciec Legolas jako elf mógł żyć.
"Poprostu umarła bo wybrała życie śmierteliczki...dla mnie dziwne było dlaczego jej ojciec Legolas jako elf mógł żyć."
Wyjaśnij mi proszę ten post, wydaje mi się, że troszeczkę się pomyliłaś, ojcem Arweny nie był Legolas tylko Elrond.
Arwena złączyła swój los z losem pierścienia, jeśliby nie został zniszczony to umarłaby, ponieważ wygrałoby zło i wówczas Aragorn najprawdopodobniej zostałby zabity... To o niego chodziło, Arwena tak mocno go kochała, że nie chciała bez niego żyć. Dlatego też nie popłynęła z innymi elfami i została w Śródziemiu.