To nie lansuj się na black metalowca, skoro dla ciebie przemoc i nienawiść jest patologią, po ch*j się kreujesz na człowieka, który ma związek z tym ruchem, skoro od zawsze i na zawsze będzie to kultura braku tolerancji dla słabości i równości? Idź słuchać na youtubie metallici, czy coś, chociaż nawet thrash metalowcy w `80 gnębili glam metalowców i spuszczali im regularne szkolenie butelkami i pięściami :)

Różnica między nami jest taka gogusiu, że mnie interesuje wyłącznie Sztuka wykonywana przez Muzyków i związane z tym fakty historyczne, podczas gdy ty masz napie*dolone pod czaszką i nie różnisz się od bezmózgich kiboli, którzy swój żałośnie pusty żywot oceniają przez ilość spuszczonych niewinnym ludziom wpie*doli - dokładnie tak i nie inaczej.

Jak byłem młody i naiwny to wierzyłem, że Rock 'n' Roll to najwspanialsze miejsce na świecie, ale teraz widzę to inaczej: w Rock 'n' Rollu jest tyle samo patologii co wszędzie i takie TRVE KVLT jełopy jak ty nie tylko to udowadniają, ale i przynoszą hańbę tej muzyce, stylowi i sztuce.

---------------------------

A tą Metallikę to wsadź sobie wiesz gdzie, bo ja takiego pozbawionego artyzmu gówna nie słucham.

Dopiska: Cronos bez dwóch zdań nie tylko nie zgodziłby się z twoim bełkotem, ale i zapewne niejednokrotnie walił głową w ścianę widząc, co takie bezmózgi jak ty zrobiły z jego tworem jakim jest Black Metal.

Cronos może obciągnąć całemu światu pałę, nie obchodzi mnie ani on, ani jego obsrana muzyka, która sprawia, że mam ochotę zwrócić obiad :)
A co do tego twojego określenia "sztuka", to widać, żeś hipster i nie rozumiesz czym jest BM oraz nie rozumiesz, czemu często było tak, że muzycy nie ujawniali danych, czy nie dawali jakiegokolwiek kontaktu, ale nie - nie ze względu sztuki, czy innych takich pierdół :)
Z pseudo metalowcami jak ty jest jak z pseudo ulicznikami - zarówno tu i tu udając kogoś, kim nie jesteś - dostajesz bułę w łeb i albo się uczysz, że kłamstwo ma krótkie nogi, a ludzie nie tolerują pozowania, albo dostaniesz tyle razy, aż to pojmiesz.
Kończę tą bezsensowną konwersację, boś dzban :) Zresztą jak takiś artmistrz i wielki koneser sztuki, zrób mały wgląd co twórcy różnych epok robili, by pokazać czym jest to, co tworzą. Jeśliś taki wielki znawca, to pewne skojarzysz o którą epokę do 300 lat wstecz mi chodzi :)
Polecam ci kupić żółtą kamizelkę i niebieski frak, resztę sobie dopowiedz. Bez pozdrowień :)

Nie ma to jak uważać się za TRVE KVLT BLACK METALOWCA, ale jednocześnie mieć w dupie osobę Cronosa, który jest OJCEM BLACK METALU - i kto tu ku*wa jest pozerskim śmieciem?! xD

Żyję już na tyle długo i na tyle poznałem świat iż wiem, że pozerstwo kryje się właśnie pod takim ściskiem dupy jak twój czy Vargusia, czyli (bezmózgich) typków usiłujących wszystkim (na siłę) pokazać jacy są ku*wa ważni, za*ebiści i TRVE - zachowanie godne pie*dolonych gówniarzy (!), gratulacje.

Ponad to ja nie gram przed kimkolwiek, bo nie mam takiej potrzeby - żyję sobie własnym życiem (nie ingerując jednocześnie w czyjeś) i sram szczerze na opinie ludzi, bo nie muszę komukolwiek czegokolwiek udowadniać (by czuć się dowartościowanym) w przeciwieństwie do takiego robactwa jak ty.

I jeszcze ten Werter na koniec! Serio?! Idź ty w ch*j, typie! xD

No tak, bo niechęć do nowej fali brytyjskiego heavy metalu zapoczątkował Vikernes :) Masz zupełną rację, po co ja czytałem te wszystkie ziny w 80/90, po co ja w ogóle przesłuchałem na tamtejszy stan całą dyskografię Venom? Gościu, widzę że ty w ogóle nie rozumiesz co się kiedyś działo, a wszelkie informacje czerpiesz z internetu :) Tak jak już wspomniałem - ta dyskusja nie ma sensu, bo ciebie interesuje jakaś tam powierzchowna sztuka, a nie cała ideologia i metafizyczne przeżycia.

Ideologię to ja mam własną - wyrobioną przez te wszystkie lata - i nie potrzebna mi kolejna, a zwłaszcza stworzona przez jakiś popie*doleńców. Natomiast metafizyczne przeżycia to ja właśnie zaliczam przy całkowitym pochłonięciu przez Sztukę, która w tym wszystkim jest (a przynajmniej powinna być) najważniejsza - to jest ku*wa Rock 'n' Roll i tu chodzi o rockowanie (!), a całą resztę to dopisały sobie jakieś ciule, za którymi poszły kolejne i tak powstały całe rzesze z*ebów (!).

"Jakaś tam powierzchowna sztuka" - to jest branża muzyczna i to wszystko jest wyreżyserowanym spektaklem, ale dekle twojego pokroju przeżarte jakimś pseudoideologicznym bełkotliwym gównem tego nie zrozumieją.

--------------------------------

Masz rozum nastolatka, skoro potrzebujesz napisanej przez kogoś jakieś tam ideologii, by żyć i funkcjonować - bez kitu.

Jakbyś jeszcze wskazał jaką filozofię wyznaję i czy rzeczywiście jest napisana przez jakiegokolwiek nastolatka, to byłbym zdziwiony, bo nic takiego miejsca nie ma.
Co do "rockowania" - nic nie dodam, bo mnie zniszczyłeś psychicznie, ubolewam nad pustostanem w twojej czaszce.

Zarzuca mi pustostan w czaszce podstarzały cienias, którego szczytem osiągnięć jest wpie*dol spuszczony Punkom (i innym ludkom) - urocze! :)))

Black metal jest o tyle ciekawy że ilu ludzi tyle definicji. Dla jednego black to tylko garstka zespołów, dla kogoś innego tylko muzyka w której w tekstach jest przynajmniej wzmianka o szatanie. W tej kulturze jedni fani (tak fani) innym obili by mordy za inne poglądy. Sam Erik Daniellson z Watain stwierdził że szcza na ten cały underground. Grają koncerty na całym świecie i są szanowani. Są grupy czy kręgi które wydawały muzykę tylko dla wąskiego grona i nie koncertowały - np Les Legions Noires. A są zespół które podpisują kontrakty z wytwórniami, koncertują i są szanowane. Są ludzie którzy potrafią wypytać o dyskografie konkretnych zespołów wszystkich muzyków którzy się przewinęli, dać w mordę za jakąkolwiek nie znajomość. Ja tam uważam że powinno się mieć jakieś pojęcie, natomiast nie trzeba być chodzącą encyclopedium metallum. Co do ojca black metalu Cronosa - miał na pewno wpływ, ale Venom nie nazwał bym black metalem, takim jaki wykształcił siew późniejszym czasie. Prawdziwym poczatkiem black metalu uznałbym pierwszy album Bathory. Jeśli by zgłębić black metal i wypowiedzi różnych ważniejszych osobistości - black metal nie ma jednakowej definicji, on cały czas ewoluuje. I według mnie bardzo dobrze, była pierwsza i druga fala, kolejne, powstały nowe podgatunki blacku, połączenia z gatunkami które mogą się wydawać absurdalne - ale dzięki temu w black metalu każdy może znaleźć coś dla siebie.

A takie coś co robisz czartwichura to robią właśnie małe dzieci. Masz prawo powiedzieć że film to nic niewarty twór, ale jeśli już oceniasz ludzi którzy go lubią - no to albo masz jakieś problemy w życiu osobistym i tutaj próbujesz upuścić swoje emocje, albo zwyczajnie jesteś zwykłym hejterem i pasjonuje cię walka w internecie.

Tak swoją drogą jest trochę osób które uważają że film jest słaby, a powoli nabiera coraz większego rozgłosu dzięki takim właśnie ludziom którzy na jego temat się wypowiadają a go nawet nie obejrzeli. Lub obejrzeli i nie trafił w ich gusta.

"Mózg rozj****y niczym mózg Dead'a!"

Poproś kolegę, żeby zrobił ci zdjęcie, a potem umieść je na okładce jakiejś płyty.