Wierzyć się nie chce, że w dzisiejszych czasach można nakręcić...niemy film. Johnowi Woo ta sztuka się udała! Film w zasadzie jest pozbawiony jakichkolwiek dialogów! Trudno też uwierzyć, że tak nudna produkcja wyszła spod ręki reżysera, dla którego kino akcji to chleb powszedni. Tym razem Johnowi Woo coś poszło bardzo nie tak. Spokojnie można sobie odpuścić tę produkcję i spożytkować 1h 40 min na zupełnie co innego. Jak dla mnie nic więcej jak mocna 3.