Trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej sekundy (mimo przestojów akcji). Aktorstwo (zwłaszcza Andy'ego Garcii) stoi na wysokim poziomie, muzyka też jest świetna, a praca kamery rewelacyjna. Niestety, ostatnia scena raczej nierealna, co dyskwalifikuje nieco film i dać mu można tylko 8/10.