Zaczyna się nieźle, temat ojca uwodzącego córkę do tej pory rzadko wykorzystwany w kinematograii, swiat ciszy, świat muzyki. Napięcie wzrasta, rozemocjonowana czekasz co będzie dalej. No i ...rozczarujesz sie bo zaczyna być niekonsekwentnie. A miało być tak tajemniczo. A na końcu to już wogóle zgupiałam, głowa zalewa mi fala pytać: kto? co? dlaczego?. Reżyser nie daje satysfakcjonujących odpowiedzi na dręczące cię pytania. Czy polecam? Raczej nie, chyba że obejrzeliście wszystkie filmy z wypożyczalni i przed wami stoi perspektywa obejrzenia kolejnego odcinka Kiepskich ;)