Chyba trzeba znowu zorganizować jakiś wyjazdowy weekend. A może nie? To taki film, w którym odnajduję kawałek swojego życia.
Mam już prawie 60 wiosen za sobą i dla mnie to też " taki film,w którym odnajduję kawałek swojego życia"
Ja już od lat nie organizuję żadnych melanży. Starzy znajomi albo wybitnie irytują bo się w ogóle nie zmienili i ciągle zachowują się jak gówniarze albo jest wprost przeciwnie - dorosłe życie zmieniło ich tak bardzo że stali się kompletnie innymi ludźmi. Reszta jest zła że poszla własną drogą a tu ktoś ich ciągle przymusza do życia jak w przeszłości...
podczas gdy wszyscy oszukują samych siebie że da się jeszcze zrobić coś 'jak kiedyś'..
Nie... nic już nie jest takie samo. Czasem chyba jednak trzeba spalić parę mostów... żeby pójść dalej.
Akurat 2 tygodnie temu mieliśmy kolejny zjazd naszego roku. I pomimo tego, że masz sporo trafnych uwag i tak było warto:-)
Pytanie tylko ile osób z tego grona już sobie postanowiło że to ostatni raz, bo zaczęło pachnieć w powietrzu toksynami, wypaleniem i bezsensem ;)