Film jest pełen bzdur, że wspomnę o kilku z nich.
1. Smith strzela w głowę kumplowi Cartera zanim doprowadzili dziewczynę
2. Najemnicy rujnują prosty plan Smitha na wyciągnięcie dziewczyny z komisariatu robiąc bezsensowną zadymę
3. Carter w lesie dzwoni do herszta bandy i mając czysta pozycję... rozwala jakiegoś ogórka z jego bandy zamiast dowódcę czy choćby Smitha.
Ogólnie mam wrażenie, że wszyscy w tym filmie są upośledzeni. Albo, że twórcy filmu za takich uważają widzów.
3/10.