Chyba najbardziej strawny "dla wszystich" film Johna Watersa. Kathleen Turner w swietnej roli, jako mama-seryjna morderczyni! Doskonala satyra typowej amerykansiej rodziny (choc w jego "Polyester" mit ten zostal jeszcze bardziej wysmiany). W jedenej ze scen bohaterowie ogladaja bardzo krwawy horror H.G. Lewisa, wszak to Waters odkryl jego filmy na nowo w latach 80tych).