PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=794194}

W deszczowy dzień w Nowym Jorku

A Rainy Day in New York
6,1 38 478
ocen
6,1 10 1 38478
5,0 27
ocen krytyków
W deszczowy dzień w Nowym Jorku
powrót do forum filmu W deszczowy dzień w Nowym Jorku

Link do artykułu Indiewire:

https://www.indiewire.com/2018/01/a-rainy-day-in-new-york-release-woody-allen-12 01922308/

lukaszpw

To artykuł ze stycznia. Film w tym czasie został dokończony, wysłano go nawet do amerykańskiej cenzury, żeby podali jaką ma kategorie wiekową (od 13 lat). Film został wykupiony przez europejski dystrybutorów, ma nawet w niektórych krajach datę premiery, tak więc czekają z filmem na dogodny moment (w USA), gdy trochę przycichną oskarżenia. Do tego Amazon nie zerwał oficjalnie kontraktu z Allenem, zgodnie z którym ma dla nich zrealizować jeszcze dwa filmy (warto dodać, że musieliby mu wypłacić spore pieniądze, ale Amazon jest obrzydliwie bogaty, więc to by ich nie powstrzymało). Dodatkowo już zapowiedziano realizacje kolejnego filmu w Hiszpanii (producent "O północy w Paryżu"), zdjęcia w 2019, premiera w 2020. Dodatkowo, film ma być z tych lżejszych, z bardzo młodą obsadą, co oczywiście powiększa grono odbiorców. Kłopot w tym, że młodzi nie cierpią Allena (w USA). Za to obsada zawiera najbardziej gorące nazwiska, takie jak Timothée Chalamet, Elle Fanning, czy Selena Gomez. One sprzedają film na całym świecie. Dodatkowo po aferze z Asia Argento zmienia się trend. Naglę dostrzeżono, że kobiety to też ludzie, mogą kłamać, a nawet wykorzystać młodych chłopców. Do tego mało zdecydowane odcięcie się od Argento spowodowało, że wiele osób z ruchu MeToo okrzyknięto hipokrytami. Zaczyna się okres tzw. autorefleksji w amerykańskich mediach.

Wracając do Allena, jego przypadek jest o tyle wyjątkowy, że został oskarżony przez jedną osobę i jeden czyn, i całe to zdarzenie było badane przez policje dwóch stanów, dwie komisje lekarskie, które jednoznacznie stwierdziły, że nie było żadnych nadużyć. Dodam, że bardzo rzadko jakakolwiek sprawa była tak dokładnie badana. Pojawiały się też wspominania jednego z synów Allena, którym bronił ojca, opisał dokładnie słynny dzień (był to ostatni dzień, gdy widział ojca w dzieciństwie, więc musiał zapaś mu w pamięci). Do tego opisał patologiczne relacje w domu Mia Farrow, jak dla mnie to jest horror. Ale jakoś nie sprawiło to, że słynna aktorka jest ofiarą ostracyzmu.

Parę dni temu córka Allena, Dylan Farrow, która oskarża ojca wystawiła na aukcje wydawniczą prawa do książki s-f dla nastolatków, gdzie cena wywoławcza wyniosła 250 tys. dolarów. Książkę z sukcesem sprzedano (nie podano finalnej kwoty), ale podano, że autorka napiszę jeszcze kontynuacje. To może mówić, że kwota była nawet milionowa. Dlaczego o tym piszę? Bo gdy przez ostatnie miesiące czytałem o tej sprawie, często "wierzący Dylan" podkreślali jej bezinteresowność w oskarżeniach ojca. Teraz mam motyw. Moim zdaniem oskarżenia miały na celu wypromowanie marki o nazwie "Dylan Farrow". Polecam wpisać w google jej imię i nazwisko. Wynik to prawie 5 milinów wyników. Tu dodam, że w podobny sposób promował się swego czasu Ronan Farrow, co było nawet opisane w jednym z brytyjskich artykułów (polecam przeczytać kiedy brat uwierzył siostrze, że jest ofiarą ojca, napisze, że stosunkowo niedawno). Co ciekawe po tego typu promocji (skutecznej), Ronan zaczął tonować wypowiedzi o ojcu, można odnieść wrażenie, że robi to niechętnie, a gdy wdaje się w szczegóły podaje nawet nie prawdziwe informacje (a to przecież dziennikarz śledczy!). Czekam, kiedy inny dziennikarz zada mu prytanie, dlaczego nie potrafi wytropić innych ofiar ojca. Bo przestępcy seksualnie nie działają jeden jedyny raz w życiu, a Allen ma 82 lat, więc ofiary powinny być dorosłe i milczą? Do tego jestem ciekaw jak Ronan wytłumaczy się, na jaką chorobie kości chorował. Jeden dziennikarz, zaoferował, że przekaże na wybrany przez Ronana cel charytatywny 100 tys. dolarów, jeśli ten ujawni dokumentacje medyczną tego schorzenia. Nie zrobił tego, ani nawet nie skomentował. Tu dodam, że Ronan wielokrotnie opowiadał o nienazwanej chorobie kości, która przykuła go do łóżka na ponad rok. Za każdym razem inaczej, nawet zmieniał rok kiedy chorował. W wyniku choroby, która zaskakująco zakatowała obydwie nogi z niskiego mężczyzny (był wzrostu matki) naglę ją przerósł w ciągu roku choroby. Prawda, że ciekawe? Jestem ciekaw jak to się rozwinie. I wracając do Dylan, po kampanii promocyjnej naglę zaprzestała udzielania się wypowiedzi o ojcu, już dwa miesiące nic nie mówi, choć wcześnie nie było dnia bez jej obecności w mediach. Teraz z córki Allena, chcę zamienić się w pisarkę. Gdy ktoś zapyta o ojca coś tam powie, ale zapewne ograniczy się tylko do tego, co raz mówiła. Sama z siebie, tak jak Ronan ,nie będzie nic już mówić.

Tu mogę napisać, że nie będą na jakiś czas niszczyć już ojca, bo może jeszcze się przydać do kolejnych promocji. W razie potrzeby, może będzie jeszcze użyteczny. Więc niech kręci film.

Jak czytam o tym wszystkim, aż się dziwie, że nikt nie nakręci o tym filmu dokumentalnego. Bo w tej historii jest tyle dziwnych rzecz, zdarzeń, osób. Fascynujące.

brava

Niestety chyba nie zobaczymy tego filmu w najbliższym czasie , jako ,że Amazon odłożył go na półkę

https://www.nme.com/news/film/amazon-shelves-woody-allen-film-a-rainy-day-in-new -york-2372642

mary2_fil

Śledzę te informacje. Amazon milczy, to są informacje będące plotkami i pochodzą do jednego dziennikarza, który nie ujawnia swojego źródła, do tego pracuje dla tabloidowego portalu filmowego. Dla mnie to średnia wiarygodność. Pomijam fakt, że ten dziennikarz podaje błędny opis filmu. Film nie ma na razie oficjalnej daty premiery, ale może być pokazany w październiku, listopadzie lub grudniu tego roku, lub w przyszłym. Nic nie wiem, bo Amazon milczy. Warto dodać, że Amazon oficjalnie jest związany kontraktem z Allenem, nie ma informacji, że zerwali.

brava

Mam nadzieję ,że masz rację i film będzie dystrybuowany w Europie. Jeśli Amerykanie mają problem z W. Allenem to ich sprawa; nie widzę powodów dla których praca aktorów , reżysera i całej ekipy tego filmu ma pójść na marne/ na półkę , tym bardziej, że jak do tej pory nic nie zostało udowodnione Woody'emu a sprawa bądź co bądź ciągnie się od lat 90-tych i jeśli się nie mylę była dwukrotnie oddalana przez sądy.
Pozdrawiam.

mary2_fil

Może Amazon chciałby zerwać umowę z Allenem, ale nie ma żadnych podstaw. Czytałem artykuł o tym, że musieliby mu zapłacić olbrzymie odszkodowanie. I takie małe sprostowanie do twoich słów, oskarżenie nigdy nie było przedstawione sądowi. Dlaczego? Bo policja i prokuratura stwierdziły, że jest za słabe. Dlaczego było badane? Bo Mia Farrow sygnalizowała molestowanie seksualne lekarzom (dwóch lekarzy to zgłosiło pediatra i psycholog, dlatego był dwa postępowania), a oni muszą zgodnie z prawem natychmiast powiadamiać policje, niezależnie czy wierzą, czy nie w takie oskarżenie. Warto dodać, że gdyby Mia Farrow sama zgłosiła się z tym oskarżeniem na policje, bezpośrednio, to potem mogła by zostać pociągnięta do odpowiedzialności za składanie fałszywych oskarżeń. Tu dodam, że nim powiadomiła lekarza konsultowała się ze swoim adwokatem do kogo się zwrócić.

Nie będę się za dużo rozwodził, ale za jakiś czas wiele osób będzie jeszcze Allena przepraszać. Jeśli ktoś na poważnie weźmie się za te sprawę. Allen jest tu czysty. Tylko musi minąć trochę czasu nim tak bezrefleksyjne będą "wierzyć kobietą". Niestety, kobiety też są ludźmi. Też kłamią. Mia Farrow to upiorny przykład kobiety.

mary2_fil

Ukazał się tekst, w którym jest kwestia premiery tego filmu. Było tam napisane, że Allen ma wpływ na każdy aspekt związany z filmem, także to on osobiście decyduje o premierze filmu. I podjął decyzje, że film będzie miał premierę w 2019 roku. To chyba kończy ten temat. Zapowiedziano pierwszy w historii wywiad z żoną Allena, ma być podobno bardzo długi. Co zabawne, córka Allena, Dylan jeszcze przed jego publikacją atakuje ten tekst. Ciekawe. Przeczytam na 100%.

brava

dla mnie sprawa jest jasna... Allen jest niewinny, a Ronan i Dylan są zmanipulowani przez matkę wariatkę... nie mogę w tej całej historii zrozumieć tylko cały czas jednego - jak to możliwe, że w Stanach tak łatwo można adoptować dziecko, co się z tymi dziećmi dzieje i czy ktokolwiek to nadzoruje, jedna wielka siatka pedofilów, z którymi akurat W. Allen nie ma nic wspólnego... Co jak co, ale Farrow ewidentnie wykorzystywała swoje adoptowane dzieci, Bóg jeden raczy wiedzieć, co się tam pod jej dachem działo. Nie zdziwiłabym się wcale, gdyby Dylan mówiła nawet prawdę odnośnie bycia molestowaną, tyle że nie przez partnera matki adopcyjnej (Dylan nie była nigdy adoptowana przez Allena), tylko przez kogoś innego. Hollywood to jeden wielki syf

tolerancja91

To oskarżenie jest tak nierealistyczne, każdy kto uczciwie się przyjrzy sprawie musi to przyznać. Kłopot w tym, że często w mediach ograniczają się do słów córki i nawet nie sprawdzą, że to co mówi jest w wielu punktach nieprawdziwe lub jest innym wariantem tego co mówiła wcześniej.

Nie jestem pewien, czy są zmanipulowani. Już w 2014 roku pewien brytyjski dziennikarz zauważył, że jest to dziwny sposób promocji lub autopromocji. Ronan tak promował swoją karierę jako syn dwóch ojców. I już media są zainteresowane. Do tego inny dziennikarz zauważył w jego wypowiedziach i księżach, że farbkuje informacje o sobie. Np. na temat tajemniczej choroby przez którą nie mógł chodzić.

Mogłoby się wydawać, że Dylan mówiąc o ojcu robi to bezinteresownie. Ale jakiś czas temu wyszło na jaw, że podpisała kontrakt na serie książek s-f dla nastolatków, na aukcji do praw do serii dla wydawnictw suma wywoławcza to była 250 ty. dolarów, nie wiadomo na ilu się skończyło, mogła na tym zarobić nawet milion. Wypromowała się na oskarżaniu ojca i zarobiła już niezłą sumę, za mniejsze pieniądze ludzie robili paskudniejsze rzeczy.

O patologiach w rodzinie Mia Farrow jest sporo artykułów i obrazek jest przerażający. Długo pisać, ale z tych najgorszych to prawdopodobnie swojej z jej dzieci popełniło samobójstwo po rozmowie, a raczej kłótni z matką. To o czymś mówi. Syn po kłótni wsiadł do auta i pod jej domem strzelił sobie w głowę. Mia przez pewien czas próbował utrzymywać, że to był wypadek samochodowy.

Co do molestowania innych dzieci Mia to nie ma żadnego potwierdzenia, ale jest jeden bardzo niepojący fakt. Brat Mia, John Villers-Farrow jest 100% pedofilem, został złapany na molestowaniu okolicznych chłopców i skazany na 25 lat więzienia. Był jak czytałem częstym gościem w domu siostry. Czy wykorzystał okazji? Nie ma potwierdzenia, ale fakt ten niepokoi. Jednym z zabawniejszych faktów jest, że był jednym z rodzeństwa Mia, który otwarcie atakował Allena i mówi: "że powinien skończyć w więzieniu". Jak widać złodziej najgłośniej krzyczy: "kradną!".

brava

o tym bracie akurat nie słyszałam, ale przyjrzę się bliżej sprawie... od jakiegoś czasu interesuję się problemem pedofilii w Hollywood i skala patologii jest ogromna, ale z niezrozumiałych dla mnie powodów ludzie milczą na ten temat, a jest on o wiele poważniejszy niż bzykanie się za role u Weinsteina, gdzie obie strony dobrze wiedziały, po co się w pokoju hotelowym znalazły

tolerancja91

Nie wiem jak definiujesz pedofilie, ale takiej prawdziwej, dotyczącej małych dzieci to trudno wskazać konkretny przypadek. Bo jest sporo opowieści o osobach nieletnich, a to jest trudniejsze do rozstrzygnięcia. Bo choć osoba nastoletnia jest nieletnia, jest to przestępstwo, to nie jest to samo co wykorzystanie 7 letniego dziecka lub nawet młodszego. Czy Asia Argento jest pedofilem bo spała z 17letnim Jimmy Bennettem? Zgodnie z niektórymi definicjami jest ona pedofilem. Ale definicja jest tylko definicją, a tak naprawdę zbadanie konkretnej osoby może stwierdzić w pewnym stopniu jakie ma słoności. Dla mnie w wielu przypadkach to efekt zwykłego libertynizmu środowiska. Jestem artystą, jestem gwiazdą, mogę wszystko, przekraczanie granic jest mi dozwolone. I w pewnym stopniu artysta może przekraczać granice obyczajowe, ale na ile to inna sprawa. I nie neguje zjawiska, kilka dni temu zatrzymano w USA aktora z serialu dla dzieci Disneya, który umówił się na seks z 13letnim chłopcem. Trochę to niepokojące, że pozwolono pracować z dziećmi takiej osobie. Nie było wcześniej żadnych niepokojących sygnałów?

O bracie Mia Farrow można znaleźć dużo informacji, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę jego dane, to pierwsza informacja o nim. Dla mnie istotne jest to, że o bracie nigdy nic złego Mia nie powiedziała, zwykle liczy. Nawet w ostatnim wywiadzie ciepło wypowiadała się o Polańskim, co przy jej zjadliwych słowach o Allenie tylko powiększa tylko wrażenie dziwności w jej postępowaniu, podwójnych standardów. W jej świecie jest tylko jeden zły człowiek ma na nazwisko Allen. Ale co śmieszne ostatnio obrywa rykoszetem za te oskarżenia, bo ludzie logicznie konkludują, jeśli Allen jest zboczeńcem, który wykorzystywał twoje dzieci to co ty z nim robiłaś przez 12 lat. Zwłaszcza, że w zależności od wywiadu zdarzało się jej mówić, że przed słynnym zajściem na strych widziała już inne niepokojące zachowania partnera, a pomimo nie chciała z nim zerwać, a nawet sformalizowała poprzez akt adopcji jego prawo do dwojga jej dzieci, choć z jej słów wynika że już wiedziała, że Allen jest zboczeńcem. Jest to taki irracjonalne, że... Naprawdę nie wiem jak ktoś może to brać na poważnie. To dla mnie konflikt rodzinny, wynikły z rozstania partnerów i romansu i tyle.

brava

wiadomo, że czym innym jest wykorzystanie kilkulatka, a czym innym nastolatka, ale wykorzystanie seksualne jakim by nie było jest zawsze wtedy, gdy osoba wykorzystywana nie wie i nie rozumie tego, co się dzieje... jest sporo przypadków i to całkiem nieźle udokumentowanych wykorzystywania seksualnego na planach filmowych i w programach telewizyjnych. Najgorsze jest to, że ludzie wokół świetnie zdawali sobie z tego sprawę i nic z tym nie zrobili później, po prostu nic. Ba, rodzice nawet o tym wiedzieli. To zwyczajnie przerażające, co się przez lata tam wyprawia. Nie wiem, czemu ludzie się podniecają Weinsteinem, jakby było coś zdrożnego w tym, że facet umożliwiał babkom robienie kariery przez łóźko. To żadna nowość w Hollywood. Marylin Monroe głośno o tym mówiła i jakoś nikt wtedy nie krzyczał na alarm. A teraz nagle wielkie obrończynie cnoty. A co do Asii to jest to bardzo żenująca i wulgarna osoba. Sam fakt, że jej partner popełnił samobójstwo już o czymś świadczy. I oczywiście jej relacja z 17latkiem nie jest w moich oczach pedofilią, to jednak można powiedzieć, że w pewien sposób wykorzystała tego chłopaka, ale to zrozumieją jedynie osoby, które znalazły się w podobnej sytuacji w życiu (nastolatkowie, którzy byli w związku z parę / naście lat starszą osobą)

tolerancja91

Właśnie się pojawił artykuł o byłej kochance Allena, Babi Christina Engelhardt, z którą związał się, gdy miała 16 lat. Zaczęło się z jej inicjatywy. W Ameryce krzyczą "pedofil!", ale dla mnie nie jest to takie proste. Dodam, że był z nią 8 lat i rzucił ją dla starszej kobiety, Farrow.

brava

Kurvva, mam znajomych w wieku koło 20tki, którzy mają 15 letnie dziewczyny, a znam przypadki, gdzie 16-tki same lgną do 40 xD
To jest i zawsze było w naszym społeczeństwie, w dodatku dobrowolne

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones