Film jest dobry, ale na pewno nie ma w nim nic śmiesznego. To raczej film obyczajowy, choć z tych lżejszych. Mimo wszystko smutnawy... pracoholizm, potrzeba miłości i wielka firma... Oglądać raczej w dobrym nastroju.
Zgadzam się. Oglądając nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że to jednak dość smutny film (mimo kilku zabawnych scen). Osobiście bardzo mi się podobał, a in plus zaskoczyła mnie postać Cartera - myślałem, że okaże się większym dupkiem, a on w sumie budził moją sympatię...
Heh, niektorzy chca skreslic przy filmie 'komedia', inni 'dramat' :). Lekki film obyczajowy z pogodnym zacieciem. Niektorzy zarzucaja 'amerykanskosc' filmu, co powoduje, ze film jest dla nich zbyt lekkosstrawny i odrealniony. Wg. mnie jednak czasem przyjemnie jest zobaczyc, ze nie wszystko wokolo jest popieprzone a ludzie patrza na siebie nie tylko wilkiem. Osemeczka za to, ze pozostaiwl mnie w pogodnym nastroju.