reżyserka popuszcza wodzę fantazji i kreśli swój psychologiczny portret legendarnej Sisi
kobiety ograniczanie przez urząd, męża, konwenanse, stereotypy wreszcie samą siebie
i to miejscami nieudolne i rozpaczliwe i tragiczne uwalnianie się z niego stanowi nadrzędny temat tego obrazu.
ogląda się to nie najgorzej ale mniej więcej w połowie film trochę zwalnia by nie powiedzieć , że nuży, nie mniej reżysersko, aktorsko i muzycznie na dobrym poziomie