Mocna 7:) Niby nic się nie dzieje a chce się oglądać, może nie jest wiosna lato jesień i na pewno nie jest to film dla szukających rozrywki ;-)
Był na wffie. http://www.wff.pl/pl/filmy/in-another-country/
Pewnie jak pogrzebiesz w torrentach, to masz szansę na znalezienie w sieci
Mi się bardzo podobał pomysł na film. Ta słaba angielszczyzna w dialogach i gesty, których używamy, gdy nie można dojść do porozumienia. Jeżeli ktoś będąc na wakacjach, nigdy nie próbował nawiązać kontaktu z tubylcami, to filmu nie pojmie, a już zwłaszcza gdy całe życie siedzi w domu. Co do komandorfoki, to wystarczy spojrzeć na listę filmów które ogląda i od razu widać, że w filmie najbardziej brakowało mu wampira podjadającego wczasowiczów w pensjonacie, wilkołaka na plaży i żołnierzy przyszłości z bronią laserową, szturmujących namiot ratownika. Mi ostatecznie w filmie czegoś zabrakło i nie przemówił do mnie pod koniec. Chociaż bardzo lubię takie filmy, daję tylko 7.
W obrazie Sang-soo Honga najbardziej spodobało mi się właśnie to, że działa on trochę na zasadzie zwierciadła (nie mylić z tym krzywym!), w którym sami możemy się przejrzeć. Moje kontakty z autochtonami często wyglądały właśnie tak - zwłaszcza, gdy lądowałam w miejscu, gdzie każdy mówił dialektem ;)
Swoją drogą, zastanawia mnie czy film posiadał scenariusz czy też aktorzy poznali jedynie zarys fabuły i schemat historii, których mieli się trzymać...
Znalazłam odpowiedź na pytanie, które sama zadałam:
" What do you usually look for in a script?
A script for me is just a tool. For more commercial movies, yes it is important, but if you work with great auteurs [they are less important]. For example, I worked with Hong Sang-soo, the Korean director, and he doesn't have scripts. I guess people like Wong Kar-wai don't have scripts either."
Źródło: http://www.scmp.com/magazines/48hrs/article/1520315/inquisition-isabelle-huppert -actress
Jestem ciekaw, ile dni poświęciłoś na przemyślenia niezbędne do stworzenia tak inteligentnej recenzji.