Paweł Domagała komisarzem policji... W kontekście śmierci pana Bronisława Cieślaka - ledwie porucznika MO, brzmi to podwójnie komicznie (niezamierzenie rzecz jasna).
Jak można tego sympatycznego skądinąd safandułę zatrudnić do roli, która siłą rzeczy wymaga jakiejś tam przynajmniej minimalnej inteligencji?!
Której Paweł "weź nie" Domagała nie ma ani pod czapką, ani tym bardziej wymalowanej na twarzy....
No nic, powodzenia.
I weź nie...
https://www.youtube.com/watch?v=F7yZ3Mh3tKg
Tylko że gra właśnie takiego safandułę, który raczej inteligencją nie błyszczy. Czyli to jakby wymarzona rola dla niego.