Ani to odkrywcze (znęcanie się w szkołach/na obozach i zemsta), ani nawet ciekawie przedstawione. Czerwona farba niby mocno się leje, ale szczególnego wrażenia to nie robi, podobnie jak aktorstwo.
Takie tam filmidło, połączenie ghost story z typowym revenge movie. Dobrze, że przynajmniej były dwie ładne dziewuchy (Grace Phipps!).