Monumentalna scena kradzieży .Niepowtarzalna wręcz.Trudno znaleźć drugą taką. Muzyki praktycznie nie ma, a napięcie rośnie z minuty na minutę. Realizm poraża. i jeszcze ten snajper(!) po prostu świetne.
Scena 10/10
Film 9/10
pamiętam jak na początku lat 80 oglądałem ten film na klęczkach. dziś wstyd się przyznać zasnąłem pod koniec. nie wiem.... jego klimat zaczął mnie porostu nużyć, a pretensjonalność, niewiarygodnych bardzo schematycznych bohaterów raziła i spłycała całość niemiłosiernie, nie wspominając już o drętwych i kiepskich...
...z egzystencjalnym drugim dnem. Ale ja i tak najbardziej z tego filmu zapamiętam trwającą dobre
pół godziny scenę napadu. Jest jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek nakręcono i jakie
kiedykolwiek widziałem. A Bourvil świetny. Udowodnił, że potrafi grać nie tylko w komediach. 9/10.
Zaskoczyla mnie jego kreacja tutaj, rola komisarza Mattei przycmil wszystkich (Yves byl zaraz za nim). Przywyklem do tego ze Bourvil gra role tkzw. zyciowych kalek z wiecznym pechem. A ta dramatyczna rola ktora odegral tutaj po prostu mna wstrzasnela. Bourvil byl naprawde wszechstronnie utalentowany. Nikt inny nie...
To nie jest tak, jak z filmami Tarra czy Angelopoulosa, gdzie siadasz, a film hipnotyzuje cię obrazem, zostajesz wessany w jego magię i budzisz się po seansie z ciężkim kacem i głową pełną pytań. To zupełnie inne kino – tu masz siedzieć i uważać, bo nikt cię w tym nie wyręczy, nie będzie powtórzeń. Z jednej strony...
sam rezyser porównał swój film do antycznej tragedii,jak twierdził podobne dramaty,podobne treści
można znaleźć w środowisku gangsterskim,film zdaje się być oszczędny,a ileż w nim emocji i jaki
buduje nastrój! może to delikatna,chłopieca uroda Delona,może wartości które reprezentują -
niezależność,uczciwość wobec...
moim zdaniem nie wytrzymal proby czasu. mysle ze ogladne go jeszcze kiedys ale na razie bez zachwytu.
- Ty wciąż jeszcze w policji? - pytam koleżanki i kolegów z firm i instytucji, ktore kiedyś chciałem bądź musiałem opuścić
Poszukuję kryminałów a' la "W kręgu zła" w podobnym "niebieskim klimacie". Jednak bardziej wskazane jest coś w stylu "Gilny", bo tam jesteśmy częstowani tym intensywniej i przez większość filmu. Byłbym dozgonnie wdzięczny za kilka tytułów.