Nie jestem jakoś wielkim fanem westernów, ale czasem zdarzy mi się jakiś zobaczyć. No i muszę przyznać, że ten był bardzo dobry. Historia całkiem zgrabnie opowiedziana i co najważniejsze śledzi się ją z wielkim zainteresowaniem. Do tego dochodzi jeszcze niezła dwójka głównych bohaterów, którzy dobrani zostali na zasadzie kontrastu (trzeba dodać, że zostali bardzo dobrze zagrani). Na wzmiankę również zasługują takie plusy jak dobrze wyreżyserowane strzelaniny, a także urodziwe panie ;) Ode mnie mocna 8.