Chodzi mi o te troche starsze, tj z lat 90 albo poczatku 2000. Oczywiscie wszystkie Hot Shots, Nagie bronie juz ogladalem.
Jest jeszcze "Mafia!", 1998 rok, parodia "Ojca chrzestnego" i "Kasyna" przede wszystkim. Ale prawda jest taka, że śmieszy zaledwie parę gagów, które są udane, większość to raczej błazenda na poziomie, który do pięt "Strzelając śmiechem" nie dorasta... http://www.filmweb.pl/f102/Mafia!,1998