Nie wiem dlaczego, ale ja wciąż mam - nawet nie tlącą się, ale ognistą - nadzieję na to, że ten film okaże się małym rodzimym złotem.
Polski slasher? Nastolatki, las, brak internetu, tajemnicze, nieokreślone zło czające się między jednym pieńkiem drzewa a drugim, czy gdzieś w piwniczce o intensywnie skrzypiących schodach? Zmutowane przerośnięte coś, trochę przypominające ulepek potworka z carpenterowego "Cosia"? W dodatku dużo kiczu, krzyku, pewnie i krwi; w obsadzie Julia Wieniawa czy Wiktoria Gąsiewska - idealne sylwetki do amerykańskiego, przepraszam, polskiego horroru. Acz i twarze takie jak Muskała oraz Lubaszenko. Ja to biorę w ciemno.
Za reżyserię W lesie dziś nie zaśnie nikt odpowiada Bartosz M. Kowalski, twórca Plach zabaw - jednego z bardziej kontrowersyjnych polskich filmów ostatnich lat, ale jednocześnie bardzo sprawnie i inteligentnie zrealizowanej produkcji. To mi serio pozwala trzymać solidnie zaciśnięte kciuki. No i, finally, horror w pewnym kraju nad Wisłą, w którym gatunek ten praktycznie współcześnie nie istnieje? YES.
https://m.facebook.com/czarnawolgaawniejdziewczyna/
Też mam nadzieję, że to będzie przełom polskiej produkcji filmowej. Bartek czyt reżyser porusza istotny problem jaki pojawił się w społeczeństwie, mianowicie uzależnienie od komórek.
Mi też się wydaje że ten film będzie strzałem w 10 i nareszcie polska będzie mogła pochwalić się dobrym slasherem. Czekam z niecierpliwością na premierę!
Ja z ciekawości wybiorę się na to do kina, jestem fanem slasherów i chętnie zobaczę co tam nasi wyprodukowali
Tylko sobie życzyć, aby to przetarcie szlaku było udane, kolega reżyser pokazał już w Placu zabaw, że się nie boi kontrowersji, więc jest nadzieja.
Lubię horrory (przynajmniej od czasu do czasu i koniecznie na wielkim ekranie), ale jakoś nie przypominam sobie, żeby jakakolwiek polska produkcja tego typu zrobiła na mnie większe wrażenie... Ten film co prawda, opiera się na najlepszych amerykańskich wzorcach - slashery lat 80-tych, a przynajmniej tak o nim piszą, ale czy to się uda? zobaczymy. Mam nadzieję, że będzie to dobry film i zaczną w Polsce powstawać kolejne filmy gatunkowe.
może być dobry :) mimo ,że piątek trzynastego mi sie bardzo przypomina po zwiastunie,a ten Morderco potwór przypomina mi morderców z drogi bez powrotu troche,ja z chęcią zobacze bo jestem ciekawa :P
ciekawe ciekawe. crap czy jednak dobry polski horror. Po trailerze widze, że jeśli ktoś lubi Jasona, Victora Crowleya, czy Babyface no to nie będzie zawiedziony. Jakiś grubas z parchami o mordzie Harolda z opowieści po zmroku ;) no dla mnie na pierwszy rzut wypas. Może nawet do kina pójdę.
Po trailerze można wnioskować, że będzie na co popatrzeć. Są elementy science fiction nawet, także mam nadzieję, że się nie zawiodę. To pierwszy polski horror, jaki będą miała okazję oglądać. W sam raz na piątek 13-stego.
Czekałem na tego typu film już od dawna kiedy w końcu polska zdecyduje się na produkcję tego typu horroru tak więc doczekałem się
Mam nadzieję! Obejrzałem dwie recenzje tego filmu i wywiad z Gabriela Muskałą w onecie i jak dotąd myślałam, że będzie to totalna klapa, tak teraz jestem gotowa pójść do kina na ten film serioo :D
Ja czekam na to bardzo. W slasherach filmu nie budują nie wiadomo jakie efekty specjalne, lecz klimat, kolorystyka i dzwięk. W trailerach widać, że to wszystko jest. Ludzie często oczekują czegoś innego niż gatunek ma do zaoferowania. Według mnie ten film, przynajmniej po zwiastunach oddaje wszystko co najlepsze w slasherze. Czuć inspiracje starymi horrorami. Ja czekam na piatek i na premiere mocno.