PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=737462}

W niepewnym boju

In Dubious Battle
6,0 1 167
ocen
6,0 10 1 1167
W niepewnym boju
powrót do forum filmu W niepewnym boju

"Agent" 007 o którym tu mowa to pisarz John Steinbeck. Nagradzany głównie za cztery książki, w tym klasyk "Na wschód od Edenu". Miłość do Kalifornii, proletariatu, maluczkich tego świata to jego motor napędowy. Jedni wychwalali jego ostrość przy opisie spraw społecznych inni zarzucali prosty język i bardzo naiwny sposób opisu świata. Choć doceniony przez masy za oceanem w Polsce przeszedł bez większego echa...do czasu. Marksistowskie czasopismo "Odrodzenie" powstałe pod koniec II wojny światowej szybko zainteresowało się jego twórczością zaraz po zawiązaniu komunistycznego reżimu. Wychwalali go wtedy wszyscy, czyżby rozporządzenie władz? Stanisław Helsztyński, Stefan Żółkiewski i nie wiadomo kto jeszcze. Teatrzyk w którym swoi chwalą samych swoich, typowo. Polscy Pryszczaci (pokolenie "pryszczatych") zaraz po wojnie nie byli przekonani do jego oddania czerwonej sprawie co zmieniło się dopiero w roku 1954. Wtedy dostrzeżono w jego twórczości poglądy jawnie prokomunistyczne oraz głosy krytyków doceniających:

„gwałtowne oskarżenie społeczeństwa burżuazyjnego”

..brzmi to jakoś znajomo, czy ktoś już tak nie pisał? Poczytny, znany to i doczekał się wejścia swych dzieł na ekrany. Przybliżona nam przez Jamesa Franco historia z "Księżyc zaszedł. W niepewnym boju" doczekała się wcześniej połowicznej ekranizacji w 1943 pod tytułem "The Moon Is Down" przyjętej raczej chłodno. Dopiero w roku 2016 po raz pierwszy sięgnięto po drugą część książki. Niewinna historyjka o strajku wędrownych pracowników sezonowych w kalifornijskich sadach buntujących się przeciwko sadownikom. Tło, możliwe rozważania bohaterów i to dokąd zmierza całość książki można wysnuć już na podstawie tego krótkiego opisu. I nie jest to wróżenie błędne. To samo oferuje Franco w filmie, uwypuklając toporność postaci i treści. Sztuczność całości, polaryzacja którą znamy z życia codziennego, przeciętne aktorstwo doprawione miejscami wręcz złymi dialogami. Nic tu nie zachwyca a powinno. Szansa na uzyskanie politycznego Yin i Yang na ekranie zaprzepaszczona po raz kolejny. Nie ratuje tego nawet końcowe ukazanie brutalności i chaosu robotników. Film jednoznacznie przekreśla ideową dyskusję na wszystkich płaszczyznach słowami Londona (bohatera):

"Z całym szacunkiem, nie znam Cię i nie będę z tobą o tym mówił"


PS: John Steinbeck nie musi nas przepraszać jak William Powell za "The Anarchist Cookbook" w dokumencie American Anarchist (2016) ale James Franco już powinien.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones