Przetrwałam ten film tylko dlatego, że jednocześnie czytałam książkę. Daję 3/10 i uważam, że to i tak dużo...
Straszna słabizna. Nie widziałam żadnej zabawnej sceny w tym filmie, choć figuruje on jako gatunek - komedia romantyczna. Do tego drętwe aktorstwo Caspera i tej babki. Dziwię się Lloydowi, że przyjął rolę w takim czymś, choć i tak wiele tam nie grał.
Film jest nudny jak flaki z olejem, ciągnie się niemiłosiernie,...