Pierwszy raz chyba wzielam udział w konkursie w necie i nie spodziewając sie wygranej nie sprawdzilam poczty. Mialam we wtorek zły dzień i dokladnie o 19.15 tak od niechce sprawdzilam poczte i okazalo sie ze pierwszy raz w zyciu cos wygralam, seans byl na 19.45 cudem dojechalam i dostałam nawet dobre miejsce w kinie. Nie planowalam isc na ten film a teraz wiem ze obejrze go jeszcze raz a moze i dwa. Bardzo mi przypasowal dzieki niemu podjełam decyzje o pracy. Wyszlam z kina zamyslona i nie chcialo mi sie rozmawiac a to jest wspaniale jak film zostaje tak w pamieci. I najważniejsze- to naprawde dobry film bo ludzie na sali nie gadali i nie jedli chipsów (czego nie moge zniesc). Dziekuje i polecam film wszystkich którzy oczekuja czegos wiecej niz "zabili go i uciekł".