Nie mogę zrozumieć dlaczego tak mało reżyser poświęcić czasu na pokazanie zaangażowania gł.bohatera w rozwój zawodowy w biurze maklerskim. Oprócz tego że z raz czytał swą maklerską biblię i był na każde zawołanie kierownictwa ( biegał po pączki ) mnie nie przekonała. Byłem prawie pewien że obleje ten egzamin. Nie rozumiem też skąd nagle miał tyle umów i nie korzystał że swoich znajomości... Same końcowe stwierdzenia to ciut za mało.
Dlatego dla mnie tylko 8/10 .....