+Wzruszająca historia o tym jak człowiek tracący z dnia na dzień coraz więcej, dąży to
uratowania siebie i swojego synka przed całkowitym upadkiem
+Based on true story ;)
+Skanery i ci hippisi, którzy mu je kradli
+Wzruszająca scena w toalecie oraz pod koniec, gdy... nie chcę spoilerów, ale ci, którzy
oglądali, wiedzą
+Naprawdę pozytywna opowieść, wiele razy się uśmiechałem, ale też wiele razy łezka się w
oku kręciła
-Film jest dosyć przewidywalny, jednakże jest to bardzo mały minus na tle wielkich zalet i
dlatego z czystym sumieniem daję 10/10
co do wzruszających scen to dodałbym moment, gdy mały gubi figurkę Kapitana Ameryki. Ciągle ją świetnie pamiętam, mimo tego że film oglądałem dobre 3lata temu.
W ogóle ten film mnie (jak chyba żaden inny) nadzwyczaj mocno wypunktował pod względem tych wszystkich poruszających momentów :)
Wspaniały film, jedyny który oglądam od początku do końca ze łzami w oczach z momentami na wielkie wybuchy płaczu :D