Saraswati- prosta dziewczyna pracująca w bibliotece. Mól książkowy, o urodzie dalekiej od ideału. Jej przeciętność utrudnia wyjście za mąż i opuszczenie rodzinnego domu. Rodzice wciąż starają znaleźć jej męża, jednak potencjalni kandydaci odmawiają jeden po drugim. Młodsza siostra Saru, Kaveri, zaczyna nienawidzić siostrę za to, że przez nią sama nie może jeszcze wyjść za mąż za ukochanego i wyprowadzić się do USA. Zmęczona wymaganiami rodziców Sara decyduje się wziąć sprawy w swoje ręce- prosi o pomoc swojego sąsiada Indera, który od przeprowadzki do budynku starał się jej unikać. Po długich prośbach dziewczyny Inder zgadza się pomóc Saru i wspólnie zmieniają jej wizerunek, by mogła w końcu znaleźć męża.
jutro lub w niedalekiej przyszłości zabieram się za ten film, choć fabuła połączona z plakatami filmu sprawiają, że wiem już, jak to wszystko się zakończy, prosta historia, banalna...
ale obejrzę, dla Harshvardhana Rane, nie ma co - niezłe ciasteczko, ale czy gra tak samo jak wygląda przekonam się dopiero po filmie :D
dzięki za opis :D
nie ma za co :) starałam się nie spoilerować, dlatego tak mało napisane :) Potem to dopiero się działo!!! :D
Ech, Harshvardhan był tutaj do schrupania :D plus świetny soundtrack i mój ulubiony typ zakończenia filmów= 8/10 :)
właśnie nieco podejrzałam i zachwycam się panem Rane, dziś oglądam, nie ma opcji bym ten film sobie odłożyła :O :D o soundtracku jeszcze bym polemizowała, bo mi podoba się tylko w części, ale może gdy się wsłucham to odkryję kolejne muzyczne perełki ;P pozdrawiam