PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=97268}

W roku 13 pełni

In einem Jahr mit 13 Monden
7,0 465
ocen
7,0 10 1 465
W roku 13 pełni
powrót do forum filmu W roku 13 pełni

Film Fassbindera nie nadaje się dla osób z depresją. Nie ma w nim bowiem ani jednej radosnej nutki. Według twórcy świat składa się z różnych odcieni czerni. Szczęście nie istnieje. Istnieje jedynie dążenie do szczęścia. Życie człowieka to cierpienie, choroby, rozczarowania i śmierć. Wszystko jest konceptem, ideą kreowaną przez umysł ludzki w pogoni za mrzonkami. Nie ma rodziny, nie ma płci, nie ma miłości, nie ma przyjaźni. Jest tylko przedłużanie własnego cierpienia. Dla miłości główny bohater rezygnuje z własnej płci. Po latach będzie tej decyzji żałować. Przegapił szansę na stabilne życie, nie odnalazł miłości. Pozostało tylko wieczne tułanie się i pustka. Bohaterowie filmu, pozbawieni Boga, nie mają nawet tej drobnej iskierki nadziei, jaka przyświecała Koheletowi, gdy pisał swej mrocznej słowa.
Film Fassbindera razi pewną teatralnością i sztucznością, jednak głębie depresji prezentuje aż nadto sugestywnie. Problemy są jak najbardziej namacalne, bolą nawet jeśli są tylko oglądane z bezpiecznego fotela. To co, że nie wierzy się bohaterom. Nie oni są najważniejszy, ważny jest sam dramat egzystencji.

użytkownik usunięty
torne

z tą radosną nutką to troche przesadzasz,bo w ujęciu w którym John wykonuje swoje "kocie ruchy" a chłopaki i Elvir próbują go naśladować rżałem ze śmiechu. niestety zaraz nastąpił płacz i znalazłem się w dziwnej sytuacji. w depresji przed seansem bynajmniej nie byłem,ale film mnie dobił kompletnie i na pewno przez jakiś tydzien będe chodził jak struty. jeszcze lepiej niż Querelle mówi o akceptacji kobiety w ciele mężczyzny. Volker Spengler,ten pan swoją rolą doprowadził mnie do niemałego zachwytu. jednym mrugnięciem oczkiem czy masturbacją przy ulubionej płycie wyraża więcej niż tysiąc złamanych dusz. znowuż Ingrid Caven,kolejna świetna rola. zdjęcia i NF wstawki cudowne. a za sam fassbinderowski geniusz niech posłuży początek. Elvira po zdemaskowaniu przez kochanka jest boleśnie bita a w tle leci Adagietto Mahlera (!!!). czegoś takiego w życiu nie widziałem i prawdopodobnie już nie zobaczę ( jedynie ending American Soldier może się z tym równać). Bergman,Resnais,Russell,Godard. to tylko pare nazwisk którymi Fassbinder na pewno inspirował się przy skrypcie. Sekwencja z zakonnicą to niesamowite połączenie 4 różnych stylów wspomnianych panów. a same główne motywy niejednokrotnie wykorzysta Wim Wenders (dla niekumatych nie o to co myślicie mi chodzi). nie ma to tamto,najlepszy film R.W.F !

ps.za sam monolog Fassbindera który towarzyszy ostatniej scenie,daje 3 złote palmy i niedźwiadka z Berlina.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones