Niby film dobry, ale jak już ktoś wcześniej zauważył, po kilku godzinach zapomina się, że się go oglądało. Thriller to żaden, akcji trochę jest, dramatu też nie widzę zbyt dużo. Wątek z panią pielęgniarką naciągany jak diabli. W sumie obejrzeć się da, ale emocji zero. Sztucznie zagmatwana fabuła zamiast podnosić napięcie - najzwyczajniej nudzi. No i ta broda Di Caprio... Max to 5/10.