PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=90928}

W starym Chicago

In Old Chicago
1937
6,2 84  oceny
6,2 10 1 84
W starym Chicago
powrót do forum filmu W starym Chicago

Końcówki filmu, w której pożar niszczy chicago najpewniej nie powstydziłby się żaden współczesny film. widać każdego centa jaki został włożony w realizacje filmu (z astronomicznej jak na tamte czasy sumy prawie 2 milionów dolarów). Film miał być odpowiedzią na „San Francisco” z 1936 roku, który przedstawił wielkie trzęsienie ziemi jakie nawiedziło to miasto w 1906 roku. tutaj mamy z kolei inna autentyczną tragedie - wielki pożar miasta z XIX wieku. Zawartosc tresci znacznie jednak różni oba filmy, na niekorzyść tego właśnie.
Historia jest przedstawiona na tle losów rodziny o’leary. Dom o’learów uważa się za ten, od którego zaczął się wielki pożar. Plotka głosiła, ze krowa pani o’leary kopnęła stojąca nieopodal świecę, która szybko podpaliła siano, a ogień rozprzestrzenił się na sąsiednie budynki. I choć reporter, który jako pierwszy opisał tą historie, krotko po samych zdarzeniach, przyznał, ze była całkowicie fikcyjna (za to bardzo obrazowa), to jednak wiara w ta przyczynę jest wciąż bardzo silna.
Aktorsko film nie jest najgorszy (począwszy od dona ameche, przez alice brady i tyronie powerze), za to fabularnie kiepski. Już od pierwszej absurdalnej sceny, w której w wyniku ścigającego się dyliżansu z pociągiem ginie ni stad ni zowąd ojciec rodziny, poprzez schematyczny romans pt. kto sie czubi, ten się lubi i quasi-rywalizacje braci (ze scena bójki, w której uderzenia są kwitowane odpowiednimi dźwiękami, a uderzony leci kilka metrów w powietrzu do tylu, a koniec końców to podarty rękaw koszuli i jedno lekkie zadrapanie – wiem, wiem czepiam się, nikt w kinie lat 30-stych takimi rzeczami głowy sobie nie zaprzątał, kładąc nacisk, żeby było widowiskowo, ale za to niekoniecznie z sensem. Jednak cały ten film jest zbudowany na podobnej zasadzie – cos dla oka, nic dla głowy. Wielki pożar, który jest szalenie efektowny ratuje ten wtórny fabularnie film. Tyle że trzeba czekać 90 minut. Prawda, widziałem o wiele gorsze filmy od tego, ale jak na oscarowy film to za mało...

ocenił(a) film na 4
Qmid

zgadzam się z Tobą doskonale. spodziewałam się znacznie czegoś lepszego, jednak się nieco przeliczyłam. dla mnie zbyt przejaskrawiony, niektóre wątki pozbawione sensu. najbardziej "poważna" scena była groteskowa. pomimo niskiej oceny jaką otrzymał ode mnie ten film, serdecznie każdemu polecam- głównie miłośnikom starego kina.