Mężczyzna i kobieta zatrzymują się samochodem na pustyni. Wysiadają z auta i kierują się w stronę starej kopalni. Rzeczywiście to stara kopalnia- mówi kobieta. Ciągnąłeś mnie by pokazać mi dziurę w ziemi? Wracam do samochodu. BANG! BANG! Dwie kule lądują w ciele kobiety, a ta martwa upada na ziemię. Mężczyzna podnosi ciało i wrzuca je do szybu kopalni. Kamera powoli oddala się, a naszym oczom ukazuje się... plan zdjęciowy i ekipa serialu telewizyjnego. Właśnie tak zaczyna się ten pełen niespodzianek, oparty na szczegółach film. Jeśli Wszystko o Ewie (1950) odsłaniało mroczne obliczu teatru, Bulwar Zachodzącego Słońca (1950) oraz Piękny i zły (1952) robiło to z Hollywood, tak W szklanej matni (1953) przedstawia mroczną stronę przemysłu telewizyjnego, będąc mocno zakorzenionym w kinie noir.
Zbrodnia tygodnia to program, który przedstawia telewidzom rekonstrukcję prawdziwych zbrodni. Don Newell (John Forsythe) jest jego scenarzystą, który dość swobodnie podchodzi do przedstawiania prawdziwych zdarzeń. Natomiast Henry Hayes (Edward G. Robinson) odpowiada za dobór obsady i jest konsultantem, który niemal obsesyjnie dba o zachowanie szczegółów danego odcinka. Poza pracą obu mężczyzn łączy jedna kobieta- Paula Rainer (Kathleen Hughes), kiepska aktoreczka, która dopiero co zakończyła romans z Donem, a już wykorzystuje, finansowo i zawodowo Henry'ego.
Pełna recenzja na moim fejsbukowym blogu Wieczorny Seans Filmowy. Link do fanpage'a na moim profilu. Zapraszam!