To nie jest żadne arcydzieło, tylko odgrzewany kotlet sprzed 20 lat, o wiele bardziej bawił mnie robot Johny5 z Krótkiego Spięcia niż ten biały sprzątający kurdupel (celowo nie chciałem użyć słowa śmieciarz).
Niestety tylko naciągane 3/10 i to tylko dlatego że zee studia pixar (bo założę się że gdyby wziął się za to disney, to zrobił by z tego cklwie romansidło dla malutkich dziewczynek bawiących się jeszcze laleczkami).
żałosny jesteś. Krótkie spięcie miało z tym filmem tyle wspólnego co Kung Fu Panda. Jedynie robot był podobny i to też było zamierzone. Powiedz mi co jest tutaj odgrzewanym kotletem ty bezduszny kojocie
Film trzeba zrozumieć a ja rozumiem również to, że ty nie jesteś w stanie go zrozumieć. Żal bo to arcydzieło
"3/10 i to tylko dlatego że zee studia pixar (bo założę się że gdyby wziął się za to disney"
To ci sie chyba najlepiej w tej calej prowokacja udalo;]
*dla niekumatych, Pixar od 3 lat nalezy do Disney'a
Nie zrozumiales tego co napisalem. To chyba najlagodniejsze wytlumaczenie.
Zamiast niepotrzebnie zaprzeczac- zawsze mozesz wrocic do tresci samej prowokacji, jak i tego co pozniej napisalem.
Panie, Panowie, zanim dojdziecie do wniosków, że część filmu wyprodukował Disney, a drugą - Pixar... WALL-E jest autorskim filmem Pixar Studio. Disney jest jedynie dystrybutorem dzieła milośników pikseli. Nikt z Disneya nie pisał scenariusza, nie reżyserował, nie animował, a już na pewno nie wykładał kasy na ten film. Faktem jest, że Pixar został wykupiony przez Disneya za kwotę 7,5 miliarda dolarów, ale... ale za to 7% akcji giganta od Myszki Miki przypadła w udziale Stevowi Jobsowi, którego przedtawiać chyba nie muszę. Obydwie wytwórnie zachowały pełną autonomię w ramach tworzonych projektów, aczkolwiek nieoficjalnie mówi się o gigantycznej presji wywieranej przez Disneyowych menedżerów, by Pixar zaczął dokręcać kolejne części swych największych hitów.
Oczywiscie, ze nie ma co wysnuwac pochopnych wnioskow w zadna ze stron. Faktem jest jednak, ze Disney ma pakiet kontrolny akcji spolki Pixar i to on decyduje. Jezeli mowimy o autonomi tzw. spolki zaleznej, to raczej trzeba wskazac na zachowanie charaktertu na zewnatrz, bo reszta (choc niekoniecznie zespol oczywiscie) podlega woli innego podmiotu. Oczywiscie znajda sie tacy, ktorzy beda twierdzic ze taki Seat (koncern VW) to hiszpanski przedsiebiorca... i Seat produkuje swoje samochody, dla mnie jednak jest to nie do konca sluszne i poprawne logicznie, ale rozumiem tez poniekad i szanuje ten punkt widzenia, ktory prezentujesz.
Coz, jezeli pije fante, to mam swiadomosc, ze to tak naprawde Coca-Cola. Jezeli szedlem na Wall.E'go to mialem swiadomosc, ze to Disney, natomiast animacja powstala w studiu Pixar, ktore nalezy do tego pierwszego.
Nie moge uznac, ze WALL.E nie jest Disney'a, tak jak Skoda nie jest Volkswagena. Ok, masz racje w sumie- niech kazdy zostanie przy swoich wnioskach i wybranej "estetyce". Ja jednak lubie miec takie rzeczy czarno-na bialym. To jest tego, tamto tamtego.
Dla mnie ten temat to prowokacja, a zrozumialem to co napisal zalozyciel, tak jak to zrozumialem i jak napisalem powyzej- jako zart.