Film "Lech Wałęsa" jest wg mnie extra. Opowiada w bardzo ciekawy sposób jego historię i całej "S". Jest dużo śmiesznych ciętych ripost głównego bohatera, cała sala się śmiała! Gra aktorska, zdjęcia genialne. Na prawdę polecam iść na ten film. Bardzo ciekawym smaczkiem jest ścieżka dźwiękowa złożona wyłącznie z piosenek punk rockowych - np. KSU!
Ja już oglądałem. Więc proszę o opinie ludzi, (dziennikarze, Ci co wczoraj byli na premierze w Teatrze Wielkim) i też widzieli, a nie trolli internetowych, co hejtują tylko dla zasady.
A było coś o Bolku? o kasie z UB? piciu wódki z Kiszczakiem? Może chociaż coś o stu milionach na które czekam do dziś. Jeżeli nie było to nie warto iść bo to raczej fikcja a nie film biograficzny.