Filmu nie oceniam tylko jego "bohatera". Pomijając wątek Bolka (w tamtych czasach bezpieka potrafiła każdego złamać). Wałęsa obecnie rozwiązałby i tak szczątkowe już organizacje związkowe. O demonstacjach związkowych niedawno wypowiadał się, że należałoby ich spałować. Skoncentrowany jest wyłącznie na gromadzeniu dóbr materialnych podobnie jak większość jego dawnych kolesi. Od taki związkowiec, bojownik o wolność i demokrację. Duma narodu. Widać jaki naród taki symbol. Cwaniactwo, złodziejstwo, hosztaplerstwo to dziś przymioty. Człowiek uczciwy to frajer. Ale nie zawsze tak było.

Podobno Polska to państwo prawa. Prawo to jednak nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością.

Kraj dobrobytu, gdzie ponad 2 mln ludzi żyje w skrajnym ubóstwie, eksmituje się ludzi na bruk, powszechne bezrobocie lub praca za głodowe zarobki na umowach śmieciowych i gigantyczne majątki prominentnej grupy społeczeństwa z drugiej strony to zdobycze byłej Solidarności z Lechem Wałęsą na czele. "O take Polske walczyliźmy".

Za całokształt Wałęsie powinno się wystawić pomnik za zrobienie w trąbę prawie 10 mln związkowców i podział narodu na dwie połowy. Na tych co coś mają i tych co nic nie mają. Tylko pogratulować takiego bohatera wzorca wszelkich cnót.

Rozejrzyj się dookoła, komuny już nie ma ale czy ktoś z byłych funkcjonariuszy na tym stracił ? Czy którąkolwiek ze spraw sądowych przeciwko ludziom pokroju Kiszczaka i Jaruzelskiego doprowadzono do końca ? Nie, jest ciągłe zasłanianie się stanem zdrowia i innymi bzdurami. Matrioszka Jaruzelski prędzej kopnie w kalendarz w ''prawnie'' zagrabionym domu rodziny Przedpełskich niź kiedykolwiek odpowie za swoje czyny.

Ty naprawdę myślisz, że komuniści byli na tyle głupi żeby się nie zabezpieczyć, nie zachować swoich wpływów, zagrabionych majątków. Przecież tam jeden ma papiery na drugiego. Jak myślisz dlaczego i na czyje polecenie zginął Jaroszewicz ? Nikt się nie zajął horrendalnie wysokimi emeryturami byłych funkcjonariuszy wszystkich komunistycznych służb. Jak to jest, że oprawcy dostają po kilka tys. na miesiąc a ofiary muszą często korzystać z pomocy opieki społecznej (o ile jeszcze żyją). Ustawa dezubekizacyjna z 2009 r. okazała się niewystarczająca, bo potem Trybunał Konstytucyjny zakwestionował jej część dotyczącą ludzi z WRON-u, co oznacza, że Jaruzelski, któremu owa ustawa obniżyła emeryturę z bagatela 8 tys. zł o połowę, decyzją TK odzyskał swoje uposażenia (a przysługuje mu jeszcze dodatkowo emerytura prezydencka !). Średnia emerytura b. funkcjonariuszy służb PRL wynosi teraz 2351 zł i wciąż jest wyższa niż zwykłego emeryta, który dostaje przeciętnie 1632 zł. Warto przypomnieć, że przeciwko ustawie głosowali posłowie SLD (to chyba nikogo nie dziwi) i to również oni byli autorami wniosku złożonego do TK.

Tak według ciebie wygląda kapitalizm, w którym doprowadza się polskie zakłady do ruiny, handluje się stołkami w spółkach Skarbu Państwa a 2 mln ludzi de facto zmusza do wyjazdu za granicę.

Spójrz raz jeszcze jak wygląda sytuacja zwykłych ludzi a jak żyją, ci których oddzielono grubą kreską.

Rozumiem te frustracje i żale, ale raczej należy przykładać właściwe proporcje do zjawisk.

Zastanawiam się też kogo będzie się w Polsce oskarżać o całe zło jak już ci wszyscy ludzie dawnego reżimu znajdą się w grobach.

Oni zawsze znajdą sobie wroga. Bez tego nie będą mieć tożsamości.

Wychodzisz z założenia połowy tzw polaków: mi jest dobrze a resztę mam w dupie.

Polska kraina szczęśliwości bankami i aptekami płynąca. Gdyby stacje telewizyjne zrezygnowały jeszcze z nadawania durnych filmów i programów na rzecz samych reklam to byłby to dla niektórych ideał. Żyć nie umierać.

Wcale tak nie uważam. Jest dużo do poprawy w tym kraju.
Mi nie jest źle, ale też zawsze mogłoby być lepiej.

Nie zgadzam się jednak na obarczanie Lecha Wałęsy za wszystko, co działo się w Polsce, gdy on już był poza polityką. Jeżeli ktoś uważa, że Okrągły Stół to błąd to tak samo powinien obarczać winą także Jarosława Kaczyńskiego, który brał w nim udział. Za swoje czyny każdy powinien odpowiadać. Ja jednak uważam Okrągły Stół za wielką wartość i symbol polskiego kompromisu. Dziś nie stać by nas było na jakikolwiek kompromis w wojnie polsko-polskiej.

Nic dziwnego, że doszło do kompromisu skoro negocjowali swoi ze swoimi, czyli atrapa dawnej Solidarności z komunistami.

OK, czyli Jarosław Kaczyński to Twoim zdaniem również komunista? ;)

Nie jestem zwolennikiem Kaczyńskiego, ponieważ też ma wiele wad. Ale stawianie Wałęsy jako wzorca wszelkich cnót to chyba przesada. Z drugiej zaś strony jak się patrzy, że im większy hosztapler i złodziej tym ma lepiej to można dojść do przekonania, że w Polsce zmieniły się wartości moralne. Według tego kryterium Wałęsa jest jak najbardziej na miejscu. Nawet wyszkolił już nową kadrę uczciwych inaczej. Najlepszym przykładem jest jego pupilek Tusk.

W PRL było biedniej, żyło się skromnie ale było więcej uczciwości i życzliwości w narodzie. Oczywiście, nawet wtedy byli równi i równiejsi. Jednak dzisiaj podobno katolickim kraju jedynym bogiem i wyznacznikiem moralności jest pieniądz. Wałęsa pasuje tu jak ulał. 2000 lat temu nazywałby się Judasz, ponieważ zaprzedał wszystkie ideały Solidarności.

Na koniec odnośnie Okrągłego Stołu. Był to największy przekręt w najnowszej historii Polski pozwalający zalegalizować majątki aparatczykom dawnej komuny a nawet znacznie je powiększyć.

Warto pomyśleć, jaka alternatywa prawdopodobnie czekałaby Polskę, gdyby nie kompromis.

Ani ja ani ten film nie stawiamy Wałęsy za wzorca. To jedyna i niepowtarzalna postać.
Poza tym film nie odnosi się do dzisiejszego Wałęsy.

Nie da się odzielić tego i powiedzieć tamten Wałęsa był dobry walczył o ludzi naród a ten Wałęsa jest brzydki i zły. To jest jedna i ta sama osoba! Na dodatek ma to być polski kandydat do Oscara (mowa o filmie). Osobiście nie życzę sobie tego. Niech to będzie prywatny kandydat Andrzeja Wajdy, który żeby się przypodobać komuś dolał oliwy do ognia w i tak podzielonym narodzie.

Można całość podsumować inaczej: jaka kinematografia taki kandydat do Oscara.

"Zastanawiam się też kogo będzie się w Polsce oskarżać o całe zło jak już ci wszyscy ludzie dawnego reżimu znajdą się w grobach.''

Oni jeszcze niejednego przeżyją (vide Mazowiecki). Złego tak prędko diabli nie biorą, patrz na Jaruzelskiego, tyle ma na sumieniu i nadal żyje.
Poniżej garść statystyk na temat złodziejskiej prywatyzacji poszczególnych rządów od 1989. Na tym tle pozytywnie wyróznia się tylko rząd Olszewskiego, nic więc dziwnego, że tak szybko stracili władzę:

1.Rząd Mazowieckiego UW od 12.09.1989r. rządził 16 m-cy, Przygotował ustawę o tzw. restrukturyzacji i prywatyzacji, która do dziś zabija naród i gospodarkę.

2. Rząd Bieleckiego KLD od 04.01.1991 do 6.12.1991 rządził 11 m-cy i 11 dni. Sprzedał obcym 1208 zakładów.

3. Rząd Olszewskiego ROP od 6.XII.1991-5.06.1992 rządził 6 miesięcy 18 dni Zatrzymał prywatyzację ale oddal Włochom nowoczesny zakład Fiata w Bielsku. Został odwołany.

4. Rząd Suchockiej UD od 11.07.1993-25X1993r rządził 15 m-cy i 14 dni. Sprzedał obcym 21 strategicznych zakładów.

5. Rząd Pawlaka PSL od 26X.1993r rządził 16 m-cy i 12 dni. Sprzedał obcym 2269 strategicznych zakładów. Od 6 VI -10 07 1992 nie powołał rządu

6. Rząd Oleksego SLD od 7.03.1995 do 7 02 1996r. rządził 14 miesięcy. Sprzedał 598 strategicznych zakładów.

7. Rząd Cimoszewicza SLD 7II.1996 – 31X1997r rządził 20 m-cy, 18 dni. Sprzedał 992 strategicznych zakładów.

8. Rząd Buzka AWS od 31.X.1997 – 19 X 2001r rządził 47 m-cy 19 dni. Sprzedał 1311 strategicznych zakładów.

9. Rząd Milera SLD od 19X.2001 do 2 05 2004r. rządził 30 m-cy 15 dni. Sprzedał 548 strategicznych zakładów.

10. Rząd Belki SLD od 2 V 2004r do 31 X 2005r rządził 17 m-cy 29 dni. Sprzedał obcym 477 strategicznych zakładów.

11. Rząd Marcinkiewicza PIS 31X05r do14.08.2006r rządził 8 m-cy 15 dni. Sprzedał 271 strategicznych zakładów

12. Rząd Kaczyńskiego PIS od 14 07 2006r do 16.06.2007r rządził 15 m-cy i 24 dni. Sprzedał 18 strategicznych zakładów.

13. Rząd Tuska PO – PSL rządzi od 7.XI.2007r i rządzi nadal. Sprzedał 724 zakłady. Maja zamiar sprzedać nawet państwowe lasy. Zagrożonych jest jeszcze 16 ostatnich najważniejszych strategicznych zakładów

No fakt: mogli kupować, kupować i kupować. Tylko za co? Pewnie za te lecące na łeb i szyję złotówki.

Ty o rybach ja o grzybach...kto im kazał sprzedawać ? Czy złotówka leciała na łeb przez ostatnie 25 lat ? Podaj mi racjonalne powody sprzedaży tych kilkunastu tysięcy zakładów

Przez 25 lat nie. Ale na początku tzw transformacji - jak najbardziej.
Nie jestem ekonomista, więc chętnie posłucham, skąd kolejne rządy miały wziąć pieniądze, i dlaczego państwowe ma naturalną przewagę nad prywatnym.

Taki dobry film jaka i twoja znajomość "tamtych realiów"..