A mnie się film podobał. Nie było to żadne arcydzieło, ale też się tego nie spodziewałam. Nie
przepadam, a wręcz nie lubię teraźniejszego Polskiego Kina, jednak ten film jest na prawdę
dobry. I nie mówię to jako zwolennik Pana Wałęsy, bo niem nie jestem, nie lubie polityki. Może i
Lech Wałęsa nie był najlepszym prezydentem, ale nie o to chodziło w tym filmie. Jak widzimy
nie pokazuje jego losów jako prezydenta, a jako zwykłego prostego elektryka. Film pokazuje w
jaki sposób doszedł do celu (raczej nie zamierzonego), chciał być Wolny i to osiągnął. Jest
przykładem żeby się nie poddawać, wiele ludzi już dawno skuliło by głowy i udało się w kąt
żeby się nie narażać, a pan Lech mówił to co myślał, i po mimo że życie rzucało mu pod nogi
kłody, zyskał upragnioną Wolność, nie tylko dla siebie ale i dla nas. I ten film właśnie o tym
mówi, o człowieku silnym psychicznie,człowieku z nadziei i o tym, że jeśli człowiek czegoś
bardzo chcę to potrafi to osiągnąć. A co było później, to ci zawistni oczywiście będą wypominać.
Jakby oni byli idealni i nigdy nie popełniali błędów. Nikt święty nie jest moi drodzy. I każdy robi
coś dobrze i robi coś źle. A ogólnie co do filmu to, polecam również ze względu na Bardzo
dobrą grę aktorską, jest dobrze zrobiony, do tego muzyka ciekawa, świetnie do pasowana do
scen, momentami prowokująca i pozwala lepiej się w czuć w film.
P.S : Każdy chyba wie że wiele osób dało temu filmowi ocene 1 lub 2 nawet go nie oglądając.
To taka dziecinada i propaganda. Bo rodzice nagadali o Wałęsie źle to wiadomo ze Wałęsa
był zły i film też taki musi być. Bo coś mi się wydaje że większość tu osób to ludzie którzy nie żyli
w czasach w których dzieje się akcja filmu i to oni zaniżają ocene. No ale nic, debilów zawsze
było pełno xD