Dlaczego zabrakło scen w których TW Bolek jest podrzucany motorówką SB do Stoczni Gdańskiej, pali swoje teczki po objęciu prezydentury, pozwala na miękkie lądowanie komuchom w nowej rzeczywistości przy Okrągłym Stole lub w Magdalence ?
Nie zauważyłem również ani słowa o jego nieślubnym synku Grzegorzu, którego się wyparł i którego nagrobek kazał zrównać z ziemią zaraz po objęciu funkcji prezydenta.
Szkoda, bo film miałby potencjał gdyby został nakręcony zgodnie z prawdą historyczną.
Problem nie w tym że Wałęsa to jakiś TW. Problem w tym że to nawet nie jest Polak, tylko polskojęzyczny Żyd Lejba Kohne, a Polaka próbuje udawać.